Tor saneczkowy i prawdopodobnie kompleks rekreacyjny powstaje na terenie hałd pokopalnianych w ramach zadania Rekultywacja składowiska odpadów pogórniczych rejon Piłsudski w Jaworznie
Teren, docelowo, będzie miejscem wypoczynku na (miejmy nadzieję) świeżym powietrzu. Na jakim etapie są prowadzone prace i co udało się już zrobić? Pierwszy etap rewitalizacji zakłada formowanie i zagęszczanie nasypów, usuwanie namułów oraz wzmacnianie powierzchni skarp, utwardzenie powierzchni korytarza zjazdowego pod przyszły tor saneczkowo-rolkowy, odwodnienie terenu i zabezpieczenie przed erozją wodną poprzez wykonanie systemu rowów i kanałów upustowych oraz mini zbiornika retencyjnego. Jesteśmy na etapie kończenia prac ziemny, pracę mamy zamiar zakończyć w czerwcu. Cały obszar to zlewnia około 75 hektarów. To ogromne ilości wody, która dotychczas uciekała przez istniejące już zbiorniki do wód podziemnych. Kiedy ukończymy system odwodnienia terenu, gospodarka wodna musi być przemyślana w ten sposób, aby nie doprowadzić do zalewania terenu – mówi Janusz Orłowski, wykonawca projektu.
Kolejnym etapem budowy parku będzie utwardzenie powierzchni drogi technologicznej, gruntowej oraz parkingu, a także rekultywację biologiczną, polegająca na wykonaniu nasadzeń 110 szt. drzew oraz humusowania skarp z obsianiem.
Piotr Grzegorzek dostrzega w inwestycji pewne podobieństwo to działań naszych sąsiadów z Trzebinii. Tam, na miejscu jeziora pełnego odpadów z produkcji aluminium, stworzono zdecydowanie piękny park. Wniosek? Już niedługo Jaworznianie otrzymają nową przestrzeń sprzyjającą aktywnym formom wypoczynku. Czekam z niecierpliwością!
materiał powstał w oparciu o informacje prasowe UM Jaworzno
[vc_facebook]
Piotr Grzegorzek dostrzega w inwestycji pewne podobieństwo to działań naszych sąsiadów z Trzebinii.
Jeżeli to ma być park to mnie poraża ilość drzew planowana do nasadzeń.
Może jakaś większa górka z wyciągiem narciarskim jak na Środuli w Sosnowcu?Byłoby fajnie.
Wyciąg narciarski był kiedyś na Równej Górce i chyba po prostu się zestarzał.
jakoś nic nie piszecie o wiadukcie w ciągu ulicy Ciężkowickiej, jakie koszty poniesie miasto na rzecz wizji TT.
Proszę o mniej literówek i poprawę ortografii
a jakby kto pytał, to:
– „Teren, docelowo, będzie…” – czy redaktorowi płacą od znaku? to by tłumaczyło dziwaczne przecinkowanie.
– „…na etapie kończenia prac ziemny.” – brakło „ch”, czyli jednak nie płacą od znaku,
– ” …pracę mamy zamiar zakończyć w czerwcu” – jedną pracę, czy wszystkie prace?
– ” …polegająca na wykonaniu nasadzeń 110 szt. drzew oraz humusowania skarp z obsianiem.” – Ludzie, czytajcie to przed drukiem!
i rodzynek – „…Trzebinii…” – to podkreśla wbudowany moduł sprawdzania pisowni w edytorze tekstów.
A podkreśla – „…wężykiem, Jasiu. Wężykiem.”