W sobotę, w dwudziestej kolejce drugoligowych zmagań siatkarskich MCKiS Jaworzno gościli u siebie SK Górnik Radlin.
Tak to już jest, że gdy zawodnicy grają ze słabszym od siebie rywalem, to kibice oczekują szybkiej, gładkiej wygranej. Siatkarze z Radlina plasują się na ostatnim miejscu w tabeli GR. 5, toteż oczekiwania były uzasadnione. Po pierwszym secie widać było dobrą formę jaworznian. Raz po raz zdobywali punkty, atakując celnie w pole, bądź obijając bloki stawiane przez gości. Pierwszy set wygrali pewnie 25:14. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie rozluźnienie w drugim secie. Jaworznianie od samego początku nie mogli odskoczyć od rywali. Gra stała się bardzo wyrównana, tak jakby na boisku stanęły całkiem inne drużyny. Częste błędy MCKiS-u doprowadziły do przegranej 20:25. Szybkie reprymendy trenera Łozińskiego zmotywowały zawodników do roboty. Jak się okazało drugie starcie to taki wypadek przy pracy. W trzecim i czwartym secie Jaworzno potwierdziło swoją wyższość nad przeciwnikiem i wygrało kolejno 25:16 oraz 25:10. Tym samym jaworznianie odzyskali trzecią pozycję w tabeli GR. 5 Rundy Zasadniczej.
MCKiS Jaworzno – SK Górnik Radlin 3:1 (25:14, 20:25, 25:16, 25:10)
Jarosław Gałecki
[vc_facebook]