W październiku zeszłego roku, w wyniku nieszczęśliwego wypadku Kacper stracił część ucha.
Uszkodzenie było na tyle skomplikowane, że lekarze nie zdecydowali się na niezwłoczne doszycie brakującej części małżowiny. Zastosowano dość niecodzienną metodę – ucho zostało opatrzone, a jego brakująca część zaszyta w powłokach brzusznych. Tam, odpowiednio ukrwiona i bezpieczna od wszelkich uszkodzeń, czeka na swoją kolej w procesie rehabilitacji.
Chłopiec szybko zapomniał o całej sprawie, ucho się goi. Jako zawodnik jaworznickiego „Górnika” musiał na czas rekonwalescencji przerwać treningi. To było dla młodego piłkarza najtrudniejszym wyzwaniem. W końcu nadszedł czas na zabieg polegający na doszyciu brakującego elementu. Wiąże się to jednak ze sporymi kosztami.
Tu z pomocą przyszedł Klub, koledzy Kacpra z boiska, działacze związani z KS Górnik i sponsorzy. Zorganizowany został turniej dla młodych piłkarzy.
Organizatorzy zaprosili aż 6 zespołów. Sam jaworznicki Górnik do turnieju zgłosił aż dwie drużyny.
W sumie osiem zespołów podzielonych dwie grupy rozgrywkowe. Wszystkim przyświecał jeden cel – nie gramy dla wyniku, gramy dla kumpla!
Poziom turnieju okazał się zaskakująco dobry! Zdaniem kibiców, trenerów i organizatorów – Lewandowski, Milik, Piszczek czy Szczęsny mogą czuć oddech konkurencji na plecach. Jako fani piłki nożnej – zgadzamy się z tymi opiniami!
Dodatkową atrakcją turnieju był pokaz piłkarskiego freestyle`u.
[vc_facebook]
pisaliśmy o tym: http://www.jaw.pl/2017/10/owczarek-niemiecki-odgryzl-dziecku-ucho/