Blisko 40 młodych wojowników Jaworznickiej Szkoły Walki Wręcz Guja Jiujutsu wzięło udział w „VI GujaKan Cup 2017”. Tym razem rywalizowano tylko w konkurencji mocowania Jiujutsu, w której zabronione jest stosowanie uderzeń, za to punktowane są rzuty, sprowadzenia do parteru, wypchnięcie przeciwnika z maty oraz pozycja dosiadująca okrakiem z podparciem na kolanach. Chwyty bolesne w postaci dźwigni i duszeń kończą pojedynek przed upływem regulaminowego czasu walki. Sędzią głównym maty podczas turnieju, który rozegrano z podziałem na kategorie wiekowe oraz wagowe, był Marcin Dziedzic. Była to ostatnia impreza w 2017 roku przeprowadzona dla sportowców trenujących polskie Jiujutsu w Centrum Mistrzostwa Sportowego „GujaKan”, którego kadrowicze na co dzień odnoszą liczne sukcesy we współzawodnictwie sportowym w zapasach, boksie, judo, karate, kickboxing, ju-jitsu, grappling, ne waza, nogi, wushu/kungfu, Sport Jiujutsu i innych dyscyplinach.
Najmłodsi zawodnicy biorący udział w jaworznickim turnieju mieli 4-5 lat i reprezentowali sekcję „Smyki GujaKan”. W tej kategorii wyróżniał się odważny i zwinny Alan Wściubiak. W opinii trenera Tomasza Guji pięciolatek ma wszelkie predyspozycje by w przyszłości dołączyć do elity klubu, tj. kadry (Guja Jiujutsu Team) i zwyciężać w prestiżowych imprezach sportowych. W grupie sześciolatków bezkonkurencyjny był Jan „Johny” Supel, który polskie Jiujutsu trenuje systematycznie cztery razy w tygodniu. Podczas tegorocznego turnieju bez większych trudności wygrał on trzy pojedynki zapewniając sobie miejsce na najwyższym podium. „Jak trenujesz tak walczysz” powtarza swoim podopiecznym trener Guja, który nie kryje zadowolenia z szybkich postępów Alana, Jasia, a także Szymona Potyralskiego w Jiujutsu.
Zacięte walki toczyli przedstawiciele sekcji „Łotry GujaKan” (7-8 lat). W wadze lekkiej triumfował najbardziej doświadczony z nich – Martin „Moskito” Bernat, który w 2016 i 2017 roku był medalistą kilku turniejów judo, ju-jitsu, nogi i grappling. Posiadający dwuletni staż w Guja Jiujutsu siedmiolatek z Podłęża rozgromił przed czasem trzech kolejnych przeciwników zapewniając sobie zwycięstwo w całym turnieju. Drugie miejsce przypadło Cezaremu „Diabłowi” Moryniowi a trzecie Olafowi Proksie. Wagę ciężką zdominował natomiast Filip „Makaron” Skrzydłowski, który w 2017 roku stawał już na podium podczas zawodów judo, nogi, ne waza i ju-jitsu. W kategorii wagi lekkiej dziewcząt zwyciężyła Michalina „Kiler” Gos, a w ciężkiej Alicja Surowiak.
W grupie dzieci starszych nie było niespodzianek. Spośród zawodników sekcji „Zbóje GujaKan” najlepiej wypadli kadrowicze klubu – Patryk „Gonzo” Ficoń w wadze ciężkiej, Wiktor „Dziki” Proska w wadze półciężkiej oraz Kacper „Baca” Kadłuczka w wadze średniej. W wadze lekkiej nieoczekiwanie zwyciężył Patryk Chudoba, który w decydującym starciu pokonał Igora „Wampira” Piskorza. Wśród dziewcząt najlepszą okazała się Zuzanna „Lufa” Bujakiewicz.
Wszyscy startujący w „VI GujaKan Cup 2017” otrzymali dyplomy, ciastka oraz napoje. Zawodom towarzyszyły ogromne emocje, ale też rodzinna atmosfera. Ostry doping zagrzewał młodych wojowników do walki. Wszystkie pojedynki były niezwykle zacięte. Wiele z nich miało dramatyczny przebieg. Zdarzało się, że zwycięzcę musiała wyłonić dogrywka.
Rok 2018 dla wszechstronnie wyszkolonych zawodników Jaworznickiej Szkoły Walki Wręcz Guja Jiujutsu ma być wyjątkowy. W kalendarzu imprez przewidziano starty w przeszło 40 turniejach sportowego Jiujutsu, judo, JJIF ju-jitsu, kickboxingu, zapasach, judo, sambo, wushu/kungfu, karate, grappling, ne waza, No Gi i samoobronie – razem 12 różnych dyscyplin. Trener Guja zapowiada zdobycie co najmniej 200 medali. Rok ten ma być wyjątkowy także dla samego szkoleniowca, który ma prowadzić szkolenie również Rumunii, Tunezji, Gruzji, Argentynie, Chile i Paragwaju.
KariMilewska
Informacje o naborze dzieci do Centrum Mistrzostwa Sportowego GujaKan w Jaworznie: tel. 505 444 000
