Ten rekord nie trafi do księgi rekordów Guinnessa. Raczej do naszej lokalnej księgi rekordów ćwiczenia cierpliwości mieszkańców.
Ponad dwa miesiące bez kosza – to do tej pory rekordowy czas oczekiwania na nowy kontener. Mieszkaniec Cezarówki Górnej dzwoni, przypomina się, piszę i tak od dwóch miesięcy bezskutecznie. A śmieci trzeba gdzieś wyrzucać. W odpowiedzi słyszy, że jest na liście i wkrótce otrzyma kosz.
Sytuacja dotyczy domu jednorodzinnego, w którym mieszkają dwie rodziny. To nie pierwszy raz, kiedy w takiej sytuacji jedna rodzina pozostała bez kosza. Niedawno taka sytuacja była także na ul. Szelonka. Zobacz: Na ul. Szelonka bez pojemników na odpady
„Płacimy za kosz, a od dwóch miesięcy nie mamy kosza” – mówi zirytowany mieszkaniec.
Śmieci jest zmuszony wyrzucać do worków i następnie wystawiać je przed dom.
Może w ramach prezentu mikołajkowego mieszkaniec otrzyma w końcu swój pojemnik na odpady? Wszak w święta dzieją się cuda.
Zobacz: Rekordowe oczekiwanie na pojemnik na odpady
[vc_facebook]
Nawiązując do śmieci to ta nowa firma robi co chce. Właśnie dowiedzieliśmy się jako spółdzielcy że nowa firma nie wywozi śmieci w weekendy, nie sprząta stanowisk, nie wywozi odpadów biodegradowalnych, nie zabiera wszystkich śmieci. Kto wybrał taką firmę. A miasto chętnie podwyższy nam cenę za odbiór śmieci do 29,00 zł od osoby.
Ponad dwa miesiące … hm nowa firma nie świadczy jeszcze usługi dwa miesiące
W każdym razie jest to news ! A że prawda jest gdzieś z boku to inna sprawa.