Z pewnością każdy spotkał kiedyś rzecz na tyle dziwną, że nie wiedział, do czego ona służy. Najlepiej poszukiwać takich dziwactw na targach staroci i pchlich targach.
Z myślą o przedmiotach niecodziennych i już od dawna nieużywanych przeszukiwaliśmy jaworznicki pchli targ na Małym Rynku. Ten w niedzielę 15 października był ostatnim w tym roku. Organizatorem targu jest Muzeum Miasta Jaworzna. Wśród przedmiotów sprzedawanych odnaleźliśmy prawdziwy rarytasik.
Jak mówił sprzedający, przedmiot pochodzi ze strychu teściowej, która była „babką sentymentalną” i rzeczy nie wyrzucała. W tym zbiorze ze strychu były też stare płyty a na nich m.in. SBB, Kapela Czerniakowska i Przygody Koziołka Matołka. A jaki przedmiot zaskoczył poszukujących?
Wśród targowych dziwactw był też komplet naczyń o bardzo zaskakującej formie.
Prezentowano pozytywkę, która grała słynną Karolinkę, co to poszła do Gogolina. Można było się też przystroić w kapelusz Zorro, dodać do niego tajlandzki sztylet z miedzi i wystrzelić z oryginalnych kapiszonów z lat 60.. Jak mówiła pewna pani o jaworznickim pchlim targu, wszystko tu takie dziwne. Ponoć jednak najdziwniejsze są pchle targi Nowego Jorku.
[vc_facebook]