Czują się oszukani i wykorzystani. Pani Bogumiła i jej niepełnosprawny mąż Jan mieli mieć łazienkę dostosowaną do osób niepełnosprawnych. Tak, aby mąż , który porusza się na wózku, mógł z niej korzystać bez problemu. Zamiast tego…pani Bogumiła musi myć męża w pokoju.
W tym momencie łazienka nie nadaje się do użytku. Po remoncie jest gorzej niż przed. Kobieta wymienia wszystkie usterki. Najważniejsza, to zły odpływ. Woda wylewa się z fug między kafelkami. Każde korzystanie z łazienki wiąże się z ryzykiem zalania sąsiadów.
Na przystosowanie mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej małżeństwo otrzymało dofinansowanie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Firma zobowiązała się do usunięcia i naprawy usterek do 8 września. Nie wywiązała się jednak ze swoich obietnic,a z właścicielem firmy nie ma kontaktu.
Pani Bogumiła zwróciła się z prośbą o pomoc do miejskiego rzecznika konsumentów, a także wystosowało pismo do firmy z wezwaniem do uśnięcie wszystkich usterek.
[vc_facebook]
Dlaczego nie napiszecie jaka to firma? Artykuł jakby o czymś a jednak o niczym…