Bilard to dyscyplina bardzo widowiskowa, wprawdzie to nie jazda na łyżwach, ale swój specyficzny dress code ma. Mistrza w bilardzie Bogdana Wołkowskiego pytamy o to, jak powinien wyglądać szanujący się bilardzista i czy panie bilardzistki mają suknie do ziemi?
Ponoć do szczególnie ekscentrycznych zalicza się bilardzistów z Meksyku. Czy wglądają inaczej niż cała reszta światowych zawodników w tej dyscyplinie?
Bogdan Wołkowski zaprosił do swojego bilardowego klubu Fair Play na cykl zajęć pt. „Wakacyjny bilard z Mistrzem Wołkowskim”. W niedzielę 30 lipca zaprezentowano umiejętności uczestników pierwszego cyklu spotkań. Czy wśród tych młodych bilardzistów pojawił się szczególny talent?
Z pewnością na każdym nawet utytułowanym bilardziście inny zawodnik tej dyscypliny musi w końcu zrobić wrażenie, bilardziści w swych zagraniach bardzo są pomysłowi.
W nas taki efekt wow! wywołało najnowsze zagranie mistrza Wołkowskiego, które zaprezentował specjalnie dla naszych telewidzów.
Bilard to dyscyplina wymagająca szczególnego opanowania i precyzji. Dla młodych adeptów tego sportu to więc dobra szkoła dokładności, histerycy się w niej nie odnajdą.
Znakomity bilardzista Holender Nick van den Berg uzupełnia swój trening o wizualizację, to ponoć pomaga mu zwyciężać. Byleby na takim wyobrażaniu nie poprzestać.