I to by było na tyle. Zakończono tegoroczne III Ogólnopolskie Warsztaty Muzyczne Poluzone. Zgodnym chórem organizator – Fabryka Talentów, prowadzący zajęcia – zespół Poluzjanci i sami uczestnicy zaliczyli warsztaty do bardzo udanych. Atmosfera była nad wyraz przyjazna, co sprzyjało wspólnemu muzykowaniu. Pięciodniowe zajęcia zakończył dobrze przyjęty przez publikę koncert finałowy – uczestnicy zaprezentowali się na scenie na Rynku w sobotę 5 sierpnia.
Z pewnością wiele wyróżnia warsztaty Poluzone na tle innych im podobnych przedsięwzięć muzycznych. Jak ocenia je Kuba Badach, wokalista zespołu Poluzjanci?
Tegoroczne trzecie już warsztaty zgromadziły liczne grono ambitnych młodych muzyków. Czy można się było wśród nich doszukać szczególnego talentu? Takiego najprawdziwszego perfect guy?
Dla uczestników z warsztatów wynikało wiele nowego i dobrego. Zwłaszcza, że zdobywali doświadczenia we wspólnym muzykowaniu.
Nad czym powinni popracować, co zmienić, co ulepszyć a jakich błędów nie powtarzać?
Skoro na zajęciach pojawiły się autentyczne sceniczne osobowości nie od rzeczy było zapytać: czy chciałabyś, chciałbyś być tajemniczą gwiazdą estrady czy wręcz przeciwnie, niech się paparazzi narzucają a publika interesuje?
Każdy muzyk powinien mieć własną autorską receptę na sukces. Czy w show biznesie istotna jest niezwykłość i oryginalność wykonawcy, czy wystarczyć powinien dobry muzyczny warsztat?
Po koncercie finałowym bez bufonady można było odtrąbić sukces całego przedsięwzięcia. Na marginesie – pewien młody uznany muzyk, ale nie taki z warsztatów Poluzone – zarozumiale stwierdził, że jest charyzmatyczny. Tzw. środowisko się zdziwiło i obśmiało, ale może taka pewność siebie to recepta na sukces? Publika skromnych panienek chyba nie lubi.
[vc_facebook]