Szokujące informacje dotyczące odwołania dyrektora Zespołu Szkół nr 3 ujawnił prezydent Paweł Silbert podczas sesji Rady Miejskiej. Okazuje się, że w szkole najprawdopodobniej doszło do przestępstwa z art. 270 KK czyli fałszerstwo dokumentu.
Jak tłumaczyła podczas sesji dyrektor MZOPOW Bogusława Śledzińska pracownicy placówki dokonali kontroli i weryfikowali autentyczność faktur wystawianych przez poszczególne firmy. Byli w szoku, gdy okazało się, że niektóre firmy zaprzeczyły, jakoby wystawiały takie faktury. Smaczku dodaje fakt, że na fakturach podpisane były minimum dwie osoby. To oznacza, że był to proceder na większą skalę. Nie wiadomo kto jeszcze był zamieszany w całą sprawę.
Teraz pracownicy MZOPOW sprawdzają każdą z faktur i czekają na odpowiedzi firm, które rzekomo miały je wystawić. Sprawę prowadzi prokuratura. – Sprawa jest w toku, nie ma jeszcze zarzutów. Na razie jest kilka-, kilkanaście faktur, ale możliwe, że będą dochodzić kolejne. Każdą z nich trzeba sprawdzić, a także zweryfikować, czy wystawca ją wystawił. Trzeba też sprawdzić, czy towar został dostarczony. To żmudny proces – mówi prokurator Jacek Nowicki.
[vc_facebook]