Kiedyś skontaktował się ze mną Tomasz Grochowski, dyrektor tytułowego Miejskiego Ogrodu Botanicznego. Przy okazji kolega ze studiów na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Śląskiego. Ogród w ostatnim okresie świętuje swoje osiemdziesięciolecie. Z kart historii wiadomo, że projekt powstał w 14 października 1936 roku. Pierwsi zwiedzający pojawili się tu w 1938 roku. Ogród przeżywał różne koleje losu, ale w okresie naszych studiów tak jakby nie istniał, chociaż ubolewano, że na Śląsku brak takowej placówki. Tyle tytułem wstępu. Materiału zdjęciowego zebrało się na serial złożony z kilku odcinków. Ruszamy na spacer.
Startujemy od ulicy Botanicznej.
Pierwszą osobliwością jest hortensja pnąca – Hydrangea petiolaris.
Wiele drzew w ogrodzie oplatają bluszcze pospolite – Hedera helix.
W tym miejscu, w tej sadzawce przy odrobinie szczęścia można spotkać marsylię czterolistną – Marsilea quadrifolia.
Jest też skupisko turzyc – Carex.
Na pniu wierzby kruchej – Salix fragilis usadowił się żółciak siarkowy – Laetiporus sulphureus.
Są tam też porosty. To raczej trywialna misecznica proszkowata – Lecanora conizaeoides.