Pierwsze cztery mecze rundy wiosennej byczynianie chcieli jak najszybciej zapomnieć. Po fatalnej passie w klubie zdecydowano, aby przywrócić na trenera Jacka Skopowskiego. Efekty przyszły od razu.
Zanim Skopowski zasiadł ponownie na ławce trenerskiej Zgoda w czterech meczach zdobyła tylko jeden punkt i jedną bramkę. Dotkliwe porażki ze Skalniakiem (4:0), rezerwami Zagłębia (7:0) i Błękitnymi (5:1) nie wróżyły nic nowego.
Trener Jacek Skopowski
W meczu 24. kolejki przyszło przełamanie. Byczynianie pokonali, wprawdzie skromnie, ale jednak – Unię Ząbkowice 1:0. Następne mecze to już popis strzelecki piłkarzy z Byczyny. W minioną środę Zgoda wygrała aż 6:2 z Zewem Kazimierz, a bramki zdobywali Zieliński, Sabuda (dwie), Aleksandrów i Mikuła, Piecka.
W miniony weekend kolejny pogrom – tym razem byczynianie wygrali na wyjeździe z ostatnią w tabeli Jednością Strzyżowice aż 6:0. Zawodnicy trenera Skopowskiego zajmują teraz 8. miejsce w tabeli, ale mają rozegrane 24 spotkania (w weekend odbędzie się już 27. kolejka). O kolejny dorobek punktowy będzie okazja powalczyć już w ten weekend, kiedy to byczynianie zmierzą się z MKS’em Sławków u siebie.
Zgoda Byczyna – Zew Kazimierz 6:2
Jedność Strzyżowice – Zgoda Byczyna 0:6
[vc_facebook]