Organizator (Zbigniew Adamczyk z MDK) podjął decyzję, iż wobec niewielkiej frekwencji „utalentowanych szaleńców” – jak o nich mawia – eliminacje jednocześnie będą finałami 7 edycji. Zgłosiło się siedem podmiotów artystycznych, wszystko więc rozstrzygnęło się 20 stycznia.
Zostały przygotowane nagrody dla wszystkich uczestników (mniej więcej podobnej wartości) – relacjonuje organizator – więc wszyscy zajęli I miejsce, ponieważ wystąpili znakomicie, poziom był naprawdę zadowalający – dodaje organizator.
Jury (dokładniej dwie jurorki – Renata Gacek i Konstancja Zarzycka) postanowiło dodatkowo uhonorować dwie tancerki z zespołu Dyemotion (Mariana Folgi) – dostały nagrodę podwójną, więc wychodziły zadowolone – w opinii organizatora. – Jeszcze bardziej ucieszył się Marian Folga na wieść, że jego podopieczne spodobały się najbardziej – mówi Zbigniew Adamczyk.
Może warto by zmienić wreszcie tytuł ze skromnego i źle zapowiadającego konkurs „Szału nie ma” na np. „Przegląd wielkich talentów wielkiego miasta Jaworzna”.
[vc_facebook]