Zniszczone ogrodzenie i całkowicie zryte ogródki – taki widok zastali rano mieszkańcy domów przy ul. Towarowej. To sprawka dzików, które notorycznie pojawiają się w tamtej okolicy. Mieszkańcy są bezsilni. Próbują interweniować u odpowiednich służb, ale zazwyczaj kończy się to na odbijaniu piłeczki.
W nocy z poniedziałku na wtorek stado dzików zniszczyło ogródki przy ul. Towarowej. Zwierzęta dostały się na posesję mimo ogrodzenia. Zniszczenia są bardzo duże, a sami mieszkańcy pytają – kto teraz zapłaci im odszkodowanie za straty? Ze swoimi problemami zgłaszali się do straży miejskiej, stamtąd, jak twierdzą, byli przekierowywani dalej i dalej.
Zobacz także: Mieszkańcy Podwala mają problem z dzikami
Problem nie dotyczy jednej działki, a kilku. Mieszkańcy mają teraz wybór – albo w nocy spać, albo pilnować swojego dobytku. Choć i pilnować za bardzo się nie da. Najgorsze jest to, że dziki będą w to miejsce powracać.
To kolejny problem z dzikami w naszym mieście. Na ich obecność skarzą się mieszkańcy wielu dzielnic. Jak udało nam się dowiedzieć jeszcze w tym roku ma zostać przeprowadzony odstrzał redukcyjny dzików. Pytanie tylko – czy to pomoże?
[vc_facebook]