Kilka lat temu informowaliśmy o podejrzeniu co do chemicznego skażenia roślin w ogrodach działkowych w Szczakowej. Teraz na działkowców znów padł blady strach. Rośliny w ich ogrodach są pokryte dziwną substancją, a sami działkowcy obawiają się o swoje zdrowie lub nawet życie.
Sytuacja w ogrodach działkowych w Szczakowej trwa od kilku lat. Działkowcy mają problem z wyhodowaniem jakichkolwiek roślin bądź warzyw – wszystkie usychają. Niegdyś mogli hodować co tylko chcieli, a warzywa spożywać. Teraz jest to niemożliwe.
Na roślinach w ogrodach można zaobserwować żółto-pomarańczowy nalot, a rośliny po prostu usychają. Zdaniem mieszkańców z ogrodów były pobierane próbki do badań, ale wyników nie znają. Uważają, że wszystko jest owiane tajemnicą.
Sami działkowcy mówią, że kiedyś ich ogrody były miejscem wypoczynku i relaksu, teraz tak nie jest. Działkowicze wolą zostać w domu niż ryzykować utratę zdrowia.
Co jest powodem zanieczyszczenia działek? Działkowcy się domyślają, ale nie chcą tego mówić na głos.
Czy ktoś w końcu poważnie potraktuje problem działkowców?