Ciężkowianka Jaworzno pod wodzą trenera Wojciecha Tomasiewicza zremisowała na własnym boisku z notowanym wyżej w tabeli Orłem Balin 1:1. Gola na wagę punktu zdobył Radomski.
„Ciężkowicki Walec” w tym sezonie w zasadzie gra już o przysłowiową „pietruszkę”. Jaworznianie plasują się na 8. miejscu w tabeli i mają bezpieczną przewagę nad strefą spadową, a do lidera chrzanowskiej A-klasy tracą aż 25 punktów.
Sobotnie spotkanie miało iście jaworznicki akcent, bowiem w zespole Orła występuje kilku zawodników z naszego miasta. Wśród nich między innymi Ryszka, który przecież nie tak dawno strzegł bramki Ciężkowianki.
Końcówka spotkania była bardzo zacięta i obie ekipy chciały wywalczyć komplet punktów. W jednej z ostatnich akcji meczu w polu karnym gości doszło do niepotrzebnej przepychanki, w wyniku której sędzia pokazał czerwoną kartkę zawodnikowi Ciężkowianki oraz bramkarzowi Orła.
W następnej kolejce Ciężkowianka zagra na wyjeździe z MZKS’em Alwernia.