Ciągłe kontrolowanie parametrów wewnątrz auta podczas jazdy odrywa kierowcę od skupienia na drodze, a ręczne regulowanie temperatury czy mocy nawiewu w klimatyzacji może być bardzo niebezpieczne. Kierowca zmuszony do oderwania ręki od kierownicy albo wzroku od sytuacji na drodze może nie zareagować odpowiednio na zmieniające się warunki i doprowadzić do kolizji lub wypadku. Dzięki systemowi climatronic nie trzeba się martwić o „ustawienia klimy” podczas jazdy lub postoju, bo będą się one automatycznie dostosowywać do naszych potrzeb. Przewaga klimatyzacji automatycznej nad manualną jest zatem oczywista.
Przewietrzanie, ogrzewanie i klimatyzacja – „trzy w jednym” nadmuchu
Automatyczne utrzymywanie temperatury powietrza, jego rozdziału oraz mocy nadmuchu możliwe jest dzięki rozbudowanej strukturze układu climatronic, na który składają się źródła grzania, czyli silnik samochodu, jak też nagrzewnica postojowa oraz źródła chłodzenia podobne do tych z klasycznego układu klimatyzacji. Do tego w modelach Skody wyposażonych w system klimatyzacji automatycznej znajduje się cały szereg czujników gotowych zmierzyć i przeanalizować nawet kilkadziesiąt parametrów, takich jak temperatura na zewnątrz auta i w jego środku, prędkość czy nasłonecznienie. Poza tym do sprawnego działania systemu potrzebne są elementy mechaniczne służące napędowi przepustnic nawiewów oraz sterowniki wentylatorów i sprzęgła sprężarek. Oczywiście wszystkie te elementy sterowane są za pomocą komputera pokładowego, a sam układ klimatyzacji ma własny interfejs.
Gdy jednemu ciepło, a drugiemu zimno
Odczuwalność temperatury naszego otoczenia mamy naprawdę różną. Pewnie nieraz zdarzyło się nam pocić z gorąca, gdy tymczasem ktoś z naszego towarzystwa trząsł się z zimna, albo gdy nam wiało chłodem po plecach, kto inny w tym czasie wietrzył pokój, żeby się ochłodzić. Z systemem climatronic nie będzie takich dylematów, bo daje on możliwość ustawienia różnej temperatury dla strony lewej i prawej w kabinie samochodu. Przepustnice powietrza nawiewanego, wentylatory i układ chłodniczy zadbają o to, by zarówno kierowcy jak i pasażerowi siedzącemu po jego prawej stronie było komfortowo podczas jazdy. Będą nawiewać zimniejsze lub cieplejsze powietrze albo chłodzić mniej lub bardziej intensywnie podczas upałów, a siłę nawiewu dostosować do indywidualnych preferencji. W ten sposób tworzą się wewnątrz auta tak zwane strefy niezależnie klimatyzowane. W zależności od modelu klimatyzacji możemy mieć albo układ jednostrefowy, który wnętrze pojazdu traktuje jako całość, albo dwustrefowy, który wprowadza rozróżnienie stref prawej i lewej dla kierowcy i pasażera. Modele najwyższej klasy mają nawet cztery strefy niezależnie klimatyzowane, dla każdego pasażera oddzielnie. Stąd już krok do prawdziwego luksusu, gdzie każda strefa ma w pełni niezależne nagrzewnice i układy chłodnicze.
