Prezydent podjął działania w celu zaciągnięcia kolejnego kredytu. Tym razem w wysokości 40 mln złotych. Informacje o ogłoszonym przetargu gmina zamieściła w Biuletynie Informacji Publicznej.
Nie wiemy jeszcze, czy przetarg został już rozstrzygnięty, choć podobno mamy „przejrzysty urząd”. Skala zadłużenia miasta rośnie w zastraszającym tempie. Jeszcze w 2002 roku, jak twierdzi ówczesny prezydent miasta Marian Tarabuła, zadłużenie wynosiło około 15 mln złotych. Tymczasem w ciągu zaledwie ostatnich 7 lat (od 2008 do 2015 roku) obecny prezydent zaciągnął kredyty na blisko 120 mln złotych. W tym roku kwota zadłużenia wzrośnie o kolejne 40 mln.
To już ponad 40 procent rocznego budżetu gminy, którego dochody oscylują w granicach 400 mln złotych. Przy czym to wysokie zadłużenie nie uwzględnia odsetek, stąd można mieć obawy, czy gmina za kilka, kilkanaście lat będzie wypłacalna.
Tymczasem na temat wysokości odsetek należnych bankom i zapłaconych prowizji za kolejno uruchamiane kredyty, magistrat nie udziela konkretnych informacji. Ich wysokości nie uwzględnia też internetowy licznik prezentowany na stronie urzędu miasta, który wskazuje tylko kwotę zaciągniętych kredytów i pożyczek. Poza tym obawy może budzić fakt, że gmina już zaciągała kredyty na spłatę poprzednich zobowiązań kredytowych. W nieoficjalnym języku takie działanie nosi nazwę rolowania długów.
Dobrze, że nie we frankach 😛
Dobrze raczej, że to skrawek tajemnic naszych urzędników???
Jaworzno chce się rozwijać, ale niekoniecznie poprzez zaciąganie kolejnego kredytu. Chyba, że miasto liczy na nowe dochody, chocby z kopalni, ale to nie pokryje zobowiązań.
Na nauczycieli złodzieje nie mają, ale aby silbert sobie jeździł nową limuzyną i łamał przepisy z jego kierowcą to już mają hajsy. Wybory się będą zbliżać, a ludzie pamiętać 🙂
Na deptak przed Kościołem na Osiedlu St. jest dla dzieci niepełnosprawnych na turnus rehabilitacyjny nie ma.
Na ten deptak unia da w ramach zadania miasto siedmiu rynków.
A potem Ci politycy którzy jednego dnia czest o nie przepracowali w normalnej pracy i żyją sobie jak paczuszki za pieniądze zrabowane podatnikowi powiedzą „a cóż to jest 40 mln dla miasta ” . Kiedy będzie nowa lista ile te pączki zarabiają w Jaworznie? Tak aby każdy wiedział na kogo już nie głosować? Chociaż jak widać dalej ciągle te same buźki wybierane przez ciemny lud
Jaw.pl największym specjalista od kredytowania. Ale na co wzięli już nie powiecie bo po obwodnicy się wygodnie jeździ? Nowymi autobusami też fajnie prawda? Te wszystkie drogi naprawione też za darmo. I oczyszczalnie ścieków kolejna inwestycja za free prawda. 39.5 % zadłużenia to bardzo mało Katowice w 2014 miało 41.73% Gdańsk 43.37. Zwłaszcza że co roku mamy nadwyżkę budżetową.
Proszę nawet nie podawać takich argumentów, bo są delikatnie mówiąc nietrafione. Kredyt teoretycznie inwestycyjny, a istocie konsumpcyjny w mieście, które ” niemal niczym kapitału nie przyciąga, a swoich szans od dawno nie wykorzystuje. mieszkańcom tu perspektywy nie rosną”? Wymienia Pan duże, ważne miasta, które przyciągają zarówno inwestorów zagranicznych jak i krajowych, ośrodki, w których kwitnie biznes (także poza samym handlem), uczelnie, atrakcje turystyczne w przypadku Gdańska. To tak jakby porównał Pan zadłużenie USA do Polski (dziwnym trafem mają większą wiarygodność mimo X większego załużenia) 🙂 Naprawdę, rozumiem sympatie polityczne, ale bez przesady. Szkoda, że nie dostrzega Pan różnicy między faktyczną inwestycją w przyszłość a przejedzeniem pieniędzy na rzeczy tu i teraz (wygodne rzeczy)
Ja nie mam absolutnie żadnych sympati politycznych a szczególnie nie te obecne. I zgadzam się z tym że Jaworzno nie przyciąga nic bo nawet żadna Jaworznicka firma nie pracuje przy budowie bloku na 3ce. Ale prawda jest taka i nawet jak kole ona w oczy to w Jaworznie dużo się zmieniło na plus i to widać gołym okiem. I jeżeli mówi pan o konsumpcji w celu kupna autobusto budowy dróg itp to dlaczego mam się sprzeciwiac lepsze to niż budowa aquaparku (Słupsk)
To bardzo proste- ponieważ to się nie zwraca finansowo. Nie zarabiamy na tym. A tylko dopłacamy. I jak wszyscy wiemy, na to nas nie stać. Miasto w pierwszej kolejności powinno zarobić pieniądze, a potem je wydawać. A co do tych zmian, to wynikają one z faktu, iż odkręcono kurek z funduszami unijnymi. To czy wykorzystano je właściwie, to już pytanie otwarte. Ja uważam, że bardziej te pieniądze przejedzono w stosunku do tego, co tu mogło być. TO już kilkanaście lat rządów konkretnego menadżera, więc i jego porażka.
Grzegorz Strzelski Elż Pol dostarcza beton na budowę bloku https://www.youtube.com/watch?v=DLxPVsh9qNA
No to choć tyle Michalgt86
A betonują nasi przyjaciele zza wschodniej granicy zatrudnieni przez polską firmę.
a oczyszczalnię ścieków na nowej 3ce wykonuje PURE
nadwyżka budżetowa… tu się nie wyremontowało Szczakowskiej, tu nie zrobiło Sali gimnastycznej i pieniążki zostawały… Najbardziej widać jak to jest z nadwyżką gdy zaczynało brakować pieniędzy dla nauczycieli…
Porównywanie zadłużenia Katowic, Gdańska do Jaworzna jest śmieszne. Nie ta skala i nie ta ilość dochodów i zakładów pracy. Nawet Jaworzno płaci do kieszeni Katowic bo klub fitness na gruntach „Górnika” jest z Katowic i tam odprowadza podatek dochodowy. Zainwestowaliśmy w piękne miasto, ale czegoś brakło bo potencjalnego biznesu to do nas nie przyciągnęło. Mamy ulice już po paru aktualizacjach, które za jakiś czas trzeba będzie remontować…
Można nie brać kredytów, ale wtedy nie będzie z czego zapłacić wkładu własnego do projektów, w których dofinansowania przewyższają wartość odsetek.