Ulica Jaworznicka to zagrożenie dla kierowców i pieszych. Kameralizacja okazała się dobrym pomysłem tylko na papierze. Mieszkańcy są niezadowoleni, a kierowcy uważają, że droga jest niebezpieczna.
Newralgicznym fragmentem ulicy Jaworznickiej jest skrzyżowanie Jaworznickiej i Górnośląskiej.
Nieoznakowana wysepka, na której posadzono kwiatki jest rozjeżdżana przez samochody. Jadąc z daleka nic nie informuje kierowców, że tuż przed nimi znajduje się przeszkoda. Znak stop usytuowany na skraju jezdni i barierka energochłonna obok, powodują, że jadąc w stronę Szczakowej nie widzimy zagrożenia.
Wieczorami i nocą oraz podczas złych warunków atmosferycznych kierowcy uderzają w krawężnik i jadą przez wysepkę. To może powodować uszkodzenia samochodów.
Pytamy dlaczego urzędnicy akceptują niebezpieczne rozwiązania na nowych drogach ?
W temacie ulicy Jaworznickiej martwi też wciąż nieskończone oznakowanie poziome. Żadna z linii nie jest dobrze namalowana, a stare nie są zdjęte. Zachęcamy do pracy Panowie drogowcy.
Kolejny bulwersujący fakt to cegła klinkierowa zabudowana na jezdni. Po niecałych dwóch miesiącach użytkowania nadaje się częściowo do wymiany. Niektóre cegły są popękane, inne skruszone. Jak taka droga ma wytrzymać lata? – dopytują mieszkańcy.
Dobry przykład z Ciężkowic
Na ostatnim spotkaniu z prezydentem Pawełem Silbertem mieszkańcy podnosili temat złego oznakowania na wyremontowanych uliczkach w Ciężkowicach. Dodatkowo po piątkowej interwencji jednego mieszkańca, który w MZDiM stwierdził, że poinformuje naszą redakcję o złym oznakowaniu, dziś zainstalowano nowe znaki „stop” i „droga z pierwszeństwem”. Drogowcy zadziałali ekspresowo.
http://www.tekstowo.pl/piosenka,wojciech_mlynarski,co_by_tu_jeszcze_.html
Co najmniej….dziwna
To fakt jest niebezpieczna. Jechałem tamtędy nocą pierwszy raz po przebudowie. W ostatniej chwili skręciłem i wyhamowałem zaraz przed już aktualnym wjazdem na nową drogę główną. Gdyby nie fakt, że z przeciwległego pasa nic nie jechało to nie spowodowałem wypadku. A prędkość nie została tam przekroczona …
Kto uzgodnił ten projekt i przekazał do realizacji?! MZDiM-owi gratulujemy specjalistów…
Kto go zatwierdził? To jest pytanie.
Droga to jakieś nieporozumienie… Wystarczy trochę deszczu a kostka robi się śliska… Najgorsze jest ze przed kostka są przejścia dla pieszych… Kiedyś dojdzie do tragedi przez nie powiem jakiego ptasi mozdzka
Projektant chyba jest po ASP a nie po urbanistyce a zatwierdzający projekt do realizacji , nie wiem po czym ale gdyby takie osoby odpowiadały finansowo za swoje błędy i za naprawy , to takich głupot by nie było a takich „kwiatuszków” jest ostatnio sporo w naszym mieście. Gdybyśmy byli Koreą Północną ……(reszta w domysłach ludzi myślących)
może miasto ma jakąś umowę z ubezpieczalniami? W końcu utrata zniżek dla kierowców to zawsze zysk dla ubezpieczalni, a na naszych jaworznickich drogach pełno pułapek.
Porażka..