- Advertisement -
Co zrobić, by ożywić i poprawić estetykę Śródmieścia oraz jego otoczenia? Jak poprawić jakość życia ludzi i wzmocnić więzi społeczne w dzielnicy? Jak zagospodarować dany teren, by był estetyczny i przyjazny dla mieszkańców? Te pytania postawiono na otwartym spotkaniu warsztatowym, które odbyło się w Miejskiej Bibliotece Publicznej we wtorek 17 listopada.
Na warsztatach omawiano rewitalizację centrum miasta oraz osiedla Tadeusza Kościuszki. Wyszczególniono miejsca, które wymagają rewitalizacji, czyli ulicę Sienkiewicza, Mały Rynek, Arkady, hałdę przy ul. Szopena oraz tereny pomiędzy blokami na osiedlu Tadeusza Kościuszki.
Było to już drugie otwarte spotkanie skierowane do mieszkańców Śródmieścia, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych, społecznych i wspólnot mieszkaniowych, zorganizowane przez Wydział Rozwoju i Polityki Gospodarczej Urzędu Miejskiego. Kolejne warsztaty „Tworzymy Program Rewitalizacji” odbędą się 24 listopada o godz.17.00 w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Jak to „jak przywrócić do życia”? Zaorać całą zieleń i upchnąć miejsc parkingowych ile wlezie. Z tego, co się ostatnio czyta, to przecież tego chce „większość”, nie? 🙂
A na poważnie – wyjaśniło się, po co ma powstać kładka nad ul. Kr. Jadwigi:
„Obecny parking stanowi dziś również barierę komunikacyjną między kompleksem przesiadkowym a osiedlem Podwale – piesi muszą się przeciskać miedzy zaparkowanymi samochodami oraz poruszać po drogach manewrowych parkingu. Dzięki przebudowie piesi przedostaną się łagodną pochylnią na strop parkingu i dalej kładką do ul. Królowej Jadwigi i dalej – w głąb osiedla. Powinno to radykalnie poprawić poziom bezpieczeństwa pieszych i skłonić do odbywania podróży z tego osiedla pieszo lub rowerem.”
Ciekawe tylko jak wysyłanie pieszych czy rowerzystów na wysoką kładkę może „skłonić do odbywania podróży z tego osiedla pieszo lub rowerem”? Chyba raczej samochodem, bo dzięki temu kierowcy nie będą musieli tak często ustępować pierwszeństwa pieszym i rowerzystom przekraczającym ulicę.
Pozostałe projekty na pierwszy rzut oka robią pozytywne wrażenie, ale w ścisłym centrum nie musimy robić z miejskiej ulicy kilkupasmowej „autostrady” z płotkami wygradzającymi, a teraz jeszcze kosztowną kładką – jest wystarczająco dużo miejsca, aby umożliwić pieszym i rowerzystom wygodne i bezpieczne poruszanie się zwyczajnie po ziemi, bez zmuszania ich do wspinaczki. Na szczęście jest możliwość składania uwag – na pewno skorzystam.
a ja myślałem, że za estetykę miał dbać plastyk miasta. Jak widać to sztuczne stanowisko stworzone by tylko ktoś mógł brać kasę…
W materiale nie bez powodu pokazano kredki świecowe. Więc… oręż w dłoń i wszyscy rysujemy swoje projekty. Mogą być kiczowate, nierealne, estetyczne inaczej, nieważne. Dano nam narzędzie to z niego korzystajmy.