Wyścig Tour de Pologne to święto nie tylko kolarzy, ale święto całego kraju. Jak udaje się organizować i koordynować tak wielką imprezę?
Faktycznie Tour de Pologne to największa cyklicznie organizowana impreza w Polsce. Wymaga wielu starannych przygotowań i planów. Niemal od razu po zakończeniu jednej edycji, zaczynamy myśleć o następnej. Przy samej organizacji wyścigu zaangażowanych jest kilka tysięcy osób. Mamy ponad 20 tirów scenografii, a w kolumnie wyścigu porusza się ponad 400 samochodów. To wszystko udaje się dzięki wytężonej pracy wielu osób, doskonałej koordynacji i wsparciu naszych sponsorów oraz partnerów.
Wyścig oprócz aspektów sportowych na najwyższym szczeblu, to też promocja zdrowego stylu życia wśród młodzieży?
Promocja kolarstwa, jazdy na rowerze i w ogóle aktywnego trybu życia jest dla nas niezwykle ważna. W tym roku już po raz ósmy wystartuje Nutella Mini Tour de Pologne, czyli cykl wyścigów dla dzieci w wieku 8-12 lat. Odbywają się one w miastach etapowych Tour de Pologne, a dzieci ścigają się po tej samej trasie, którą jadą najlepsi kolarze świata. Dla wielu to możliwość przeżycia pierwszej rowerowej przygody, ale też rozpoczęcia pięknej kariery, bo przypomnijmy, w tych wyścigach zaczynał Michał Kwiatkowski. Dla chłopców i dziewcząt w wieku 13-14 mamy Puchar Młodzików. No i nie zapominajmy o wspaniałym święcie amatorskiego kolarstwa, jakim jest Tour de Pologne Amatorów
– w tym roku 7 sierpnia spotykamy się tradycyjnie w BUKOVINA Terma Hotel Spa.
Jak odbierana jest marka wyścigu za granicą?
Tour de Pologne cieszy się ogromną popularnością i prestiżem – również za granicą. Kiedy dwa lata temu rozpoczynaliśmy jubileuszową edycję wyścigu w Trentino wielu Włochów pokazywało trzy palce na znak, że Tour de Pologne to światowa czołówka. Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) przyznała nam 99,7 punktów za organizację na 100 możliwych. Coraz więcej państw chce mieć Tour de Pologne u siebie. Byliśmy już we Włoszech, rok temu mieliśmy etap na Słowacji, chcą nas Zagrzeb i Bruksela. Ale w tym roku promujemy Polskę i jedziemy z Warszawy do Krakowa pod hasłem „Łączymy stolice”.
Czy jednym z celów wyścigu jest pokazanie piękna naszego kraju i jego zróżnicowania?
Tour de Pologne jest znakomitą okazją do promocji Polski. Kolarze pokonują ponad tysiąc kilometrów, odwiedzają mnóstwo przepięknych, często nieznanych zakątków naszego kraju. Dzięki transmisjom telewizyjnym te wszystkie cuda trafiają do ludzi. Przed wyścigiem przygotowujemy kompleksową informację o trasie każdego etapu, ze wszystkimi atrakcjami, zabytkami, ciekawymi miejscami, tak, aby komentatorzy mogli uzupełnić obraz słowem. W tym roku chcemy również zachęcić wszystkich Polaków do tego, aby udekorowali własne miasta, wsie, ulice, witryny sklepów. Aby Polska na czas Tour de Pologne stała się kolorowa i w pozytywny sposób kibicowała kolarzom.
Ile osób ogląda wyścig TdP, na odcinkach i w telewizji?
Tour de Pologne przyciąga coraz więcej odbiorców. Z ostatnich badań wynika, że kolarstwo cieszy się najbardziej dynamicznym wzrostem popularności. Widzimy to na trasie, gdzie przed rokiem kolarzom kibicowało 2,7 miliona Polaków. Do tego dodajmy miliony przed telewizorami, bo taką oglądalność mają transmisje, kroniki, kulisy – wszystkie programy Telewizji Polskiej. Kolarstwo faktycznie staje się polskim sportem narodowym.
W ubiegłym roku Jaworzno na nowym rynku gościło kolarzy. Jak było to oceniane przez organizatorów?
Województwo śląskie jest zawsze wyjątkowym miejscem dla Tour de Pologne – tu mamy niezwykle dużo kibiców i co najważniejsze wszyscy bardzo pozytywnie odbierają wyścig i kolarzy. W ubiegłym roku w Jaworznie mieliśmy lotną premię, a w tym roku odbędzie się tu start czwartego etapu – jednego z najciekawszych w całym wyścigu. Szykuje się prawdziwe kolarskie święto.
Czy doping i oprawa kibiców ma znaczenie dla zawodników? Dzięki temu mogą się bardziej motywować? Jak Pan to pamięta ze swoich startów?
Kibice zawszę są doskonałą motywacją do jeszcze lepszej jazdy. Rafał Majka i Michał Kwiatkowski często powtarzają, że start w Polsce, przy tak wspaniałych kibicach to rzecz niepowtarzalna. Kiedy widzisz tłumy ludzi na premiach, na metach, ale również na tych najtrudniejszych podjazdach, na przykład pod Gliczarów, to zawsze dajesz z siebie wszystko.
Dziękuję za rozmowę.
FM
