Od dobrych kilku lat Jaworzno przechodzi spore zmiany związane z infrastrukturą drogową. W tym czasie przebudowano wiele skrzyżowań i wiele dróg. Postanowiliśmy sprawdzić, które skrzyżowania w mieście należą do najniebezpieczniejszych, a na których z nich zmiany spowodowały znaczny spadek zdarzeń drogowych.
Bezapelacyjnym liderem niechlubnego rankingu na najniebezpieczniejsze jest skrzyżowanie ul. Krakowskiej i Braci Gutmanów. Niemal w każdym tygodniu dochodzi tam albo do kolizji albo wypadku. Najczęściej sprawcami tych zdarzeń są kierowcy z innych miast, którzy poruszając się ul. Krakowską nie zatrzymują się na znaku „Stop”.
[vc_facebook type=”standard”]
Drugim niechlubnym skrzyżowaniem jest to na ul. Armii Krajowej i Katowickiej. Od czasu zlikwidowania ronda na Osiedlu Stałym kierowcy narzekają na nową organizację ruchu. Skrzyżowanie sprawia sporo problemów nawet doświadczonym kierowcom i tam również często dochodzi do kolizji.
Może nie niebezpiecznym, ale newralgicznym skrzyżowaniem jest to na ul. Farnej i Mickiewicza. Tu również często „zapominają się” kierowcy z innych miast. Nie widząc znaku „ustąp pierwszeństwa” często wymuszają pierwszeństwo przejazdu na pojazdach jadących ul. Farną. Zapominają jednak o znakach D-40 i D-41, czyli „strefa zamieszkania”, które zobowiązują kierowcę do ustąpienia pierwszeństwa przejazdu.
Cały czas newralgicznym punktem jest również skrzyżowanie ul. Martyniaków i Moniuszki. W tym miejscu samochody jadące ul. Martyniaków często poruszają się dosyć szybko i tam także dochodzi do licznych kolizji i wypadków.
Są też zmiany na plus. Największą z nich jest wybudowanie ronda na skrzyżowaniu ul. Kolejowej i Rzemieślniczej. Od momentu, gdy powstało tam rondo w zasadzie nie dochodzi w tym miejscu do żadnych kolizji.
Pozytywnie wypada również skrzyżowanie ul. Szczakowskiej i Grunwaldzkiej. Od momentu przebudowy w tym miejscu policja także odnotowała znaczny spadek wypadków i kolizji. Mimo spadku kolizji mieszkańcy nie mają jednak dobrego zdania na temat tego skrzyżowania. Narzekają głównie na duże natężenie ruchu w tym miejscu.
Które jeszcze ze skrzyżowań są w naszym mieście niebezpieczne lub uległy zmianie na lepsze? Na Państwa opinie czekamy na portalu jaw.pl.
[vc_facebook type=”standard”]
Wszystkie te skrzyżowania sa genialne pod względem utrudnień jakie powodują. To wcale nie jest takie proste zrobic takie skrzyżowanie aby kierowcy nei wiedzieli jak sie na nim zachować.
Ja stawiam jednak na pierwszym miejscu skrzyzowanie na Osiedlu Stałym – wypadków jest tu chyba mniej ale pod względem ilości zakłóceń w ruchu, niezdecydowania kierowców i zakłopotania przyjezdnych to chyba wiedzie prym.
Tak przy okazji zapytam:
jeśli jadę od Osiedla Stałego i chcę pojechać prosto pod Carrefour to powinienem sygnalizować ten manewr prawym kierunkowskazem, bo zjeżdżam z głównej drogi. A jeśli jade od Osiedla Stałego i chcę jechać na Łubowiec to jak to powinienem zasygnalizować? też prawym kierunkowskazem? No to jaka jest różnica? To skąd pozostali kierowcy (jadący od Carrefoura i od Łubowca) będą wiedzieli co ja zamierzam?
Co powinienem zrobić?
Od kiedy jadąc prosto sygnalizujesz ten manewr kierunkowskazem? Polecam dla przypomnienia lekturę Art. 22 PoRD, znajdziesz w nim odpowiedź na swoje wątpliwości.
Przepraszam bardzo droga i światła redakcjo.
Co takiego niemerytorycznego, ew. naruszającego przepisy było w moim komentarzu, że został usunięty?
Opisałem tylko sytuację z punktu widzenia Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, Dz.U. z 2012 poz. 1137 • Brzmienie od 1 stycznia 2015
USTAWA z dnia 20 czerwca 1997 r..
Osobiście do zestawienia dorzuciłbym skrzyżowanie Matejki-Trasa Śródmiejska.
Może nie było niebezpieczne, ale upierdliwe – po przebudowie na rondo z prawoskrętami zdecydowanie poprawiła się płynność jazdy dla wszystkich kierunków.
zabrakło skrzyżowania Olszewskiego – Trasa Śródmiejska
Po przeczytaniu tytułu liczyłem na statystyki np. policyjne pozwalające stwierdzić, które skrzyżowania są faktycznie najbardziej niebezpieczne. To, że kierowcy narzekają na jakieś skrzyżowanie, jeszcze o niczym nie świadczy. Wręcz przeciwnie – poczucie niepewności może powodować, że bardziej uważają, przez co bezpieczeństwo wzrasta.
User1 czytając twoją wypowiedź to myślę, że budując te wszystkie piękne drogi i remontując nasz Prezydent sprowadza niebezpieczeństwo na zdrowie i życie mieszkańców. Gdybyśmy mieli same dziurawe drogi to kierowcy jeździliby wolno i nie byłoby wypadków 😉
A ciebie jeszcze dupa szyczypie, po wygranej Silberta ?. Daj sobie spokój. Nie zmienisz tego, i nie lecz swoich frustracji takimi wpisami. Silert nie jest temu winien, ze urodziłeś się z małym IQ i nic Ci w życiu nie wyszło. Także nie jego wina, że gdzieś w drodze wypadła dziura. Ale to trzeba mieć choć z 70 IQ aby to zrozumieć. T tego progu nigdy nie przeskoczysz. To zresztą widać po wszystkich twoich wypowiedziach na tym forum.
naucz się czytać i myśleć. Zrozumienie tekstu to podstawa dyskusji, nawet „wysokie IQ” ci nie pomoże
@Doradca_personalny
Ech Arturze Arturze czy Ty znasz takie powiedzenie o strusiu?;-) Chłopie, ty chociażbyś żabę udawał to i tak wszyscy w Tobie rozpoznają węża! Obserwuję jak sie znów produkujesz i mam dla Ciebie radę.. Z tym ubliżaniem hamuj byś nie poszedł w ślady swych internetowych koleżków:-))
Ten komentarz jest niezły:
Mimo spadku kolizji mieszkańcy nie mają jednak dobrego zdania na temat tego skrzyżowania. Narzekają głównie na duże natężenie ruchu w tym miejscu.
Proponuję nakazać kierowcom z numerami parzystymi jeździć tam w poniedziałki, środy, piątki a nie parzystymi w pozostałe dni. Ruch będzie zapewne mniejszy.
Widzisz Januszku – zaczynasz mi się podobać, obiektywny post.. I błyskotliwy:-))