Wracamy do sprawy miliona złotych, który „wyparował” z konta Urzędu Miejskiego. Jak się okazuje odzyskanie pieniędzy wcale nie będzie takie proste. Jak poinformowała nas Prokurator Rejonowy Liliana Sobańska pieniądze zostały zabezpieczone na koncie jednej z firm w Polsce. Firma złożyła jednak zażalenie i sprawa trafiła do sądu okręgowego. Odzyskanie pieniędzy może więc trochę potrwać.
Wiadomo, że w tej sprawie został zatrzymany jeden podejrzany, który przebywa obecnie w areszcie. Prokuratura cały czas prowadzi postępowanie w tej sprawie. Aktualnie trwa etap uzyskiwania danych z banków, które są niezbędne do śledztwa.
[vc_facebook type=”standard”]
przeciez to tylko gupi milion, pare groszy do gory na wodzie i sciekach plus podatek od nieruchomosci i jestesmy do przodu, a ze sie tam ktos w urzedzie pomylil i poslal miliona tam gdzie nie trzeba, coz nie myli sie tylko kto nic nie robi
Na ostatniej, V sesji RM (26 lutego) jeden z radnych przywołał sprawę zaginionej bańki prawie. Tylko poza jego utyskiwaniem, nie pojąłem, o co mu chodziło gdy mylił daty zdarzeń. A mnie interesuje tak końkretnie.
Spróbuje zadać publiczne pytania, które będzie mógł radny, dziennikarz, lub „ktoś” powtórzyć pani Skarbnik m.Jaworzna. Wpierw dla przypomnienia fakty, którym nikt nie zaprzeczył, a p.Kuś i Policja nawet potwierdzili. Do KMP Jaworzno, 13 stycznia 2015 zgłoszono zdarzenie „zaginięcia” 940tys.zł podczas operacji finansowej w dn. 29 grudnia 2014r. Tyle jako pewnik wiem. Sprawa dotyczy więc pieniędzy z 2014. Zakładam i wierzę, że miasto zapłaciło już prawidłowo swoje zobowiązania tej „podobno” firmie budowlanej i to obciążyło stary rok. Wiec moje pierwsze publiczne pytanie do p.Skarbnik;
„Na jakie konto w rozliczeniu budżetu 2014r. zaksięgowała tę stratę 940tys.zł ?”
I najlepiej niech to będzie jak najwięcej cyferek, a nie hasło „na konto strat nadzwyczajnych”. Mnie ciekawi końkretnie, które konta w budżecie miasta są kontami; „biura kasy zaginionej”, pralni nietrafionych decyzji czy „brudnych procedur”. Konsekwentnymi wątpliwościami, po odpowiedzi na w/w pytanie mogą być kolejne pytania, na które można już uzyskać odpowiedzieć. Jak nastąpi zwrot tych 940tys.zł (w co ja nie wierzę!), to np. na jakie konto będą zaksięgowane? czy konto będzie „celowe”? czy tak samo jak, z nieudacznym kręceniem lodów z VAT’em, kasa zaś pójdzie na nagrody i podwyżki płac w UM? ect.
Wg. mnie o całej tej sprawie należy notorycznie przypominać. Bo można rozgrzeszyć osobę, która pomyli się w pisaniu nr.konta bankowego czy informatyka który nie trafi z oprogramowaniem, .., są ludźmi najemnymi!. Ktoś jednak nadzoruje i odpowiada za publiczne pieniądze.
W księgowości jest konto „środki pieniężne w drodze” … szkoda, że to nie kozikowa droga ul.Mieszka I 😛