Praca, rekreacja, wypoczynek, przedszkola, edukacja. To tylko wycinek zagadnień, z jakimi musi się zmierzyć władza w mieście. Nie tylko w Jaworznie. Ale to u nas, jak w soczewce widać wszystkie problemy, z jakimi stykają się mieszkańcy.
Praca? Tak, ale gdzie?
Jaworzno sypialnią. To już niemal slogan. Ale wiele mówiący o roli, do jakiej niektórzy usiłują przyzwyczaić mieszkańców. Czy w efekcie Jaworzno ma jakieś szansę na to, by stać się nowoczesnym ośrodkiem rozwoju?
– Widać, że Jaworzno, jej władze, w ogóle do tego nie pretendują. Zaściankowość, życie na uboczu dwóch województw, dla wielu osób jest wygodna. Co prawda władza chwali się kilkoma drogami, ale po pierwsze ma je dzięki wysiłkowi wielu osób, po drugie, zwykłym ludziom same drogi już nie wystarczają. Zwłaszcza, gdy się nimi nie poruszają. To tylko podstawa tego, co powinno być. Program obowiązkowy. A nie coś czym można się chwalić – mówi pan Krzysztof ze Śródmieścia.
Infrastruktura to część projektu pod nazwą „nowoczesne miasto”. Innym ważniejszym elementem są inwestycje – służące miastu, pomagające lokalnym przedsiębiorcom w rozwoju.
– Brak inwestycji to kłopot, bo trudno mówić, że budowa marketów, ma poprawić ludziom sytuację materialną. Efekt jest taki, że jaworznianie tłumnie szukają pracy poza Jaworznem. Z kolei u nas, widać to choćby po urzędzie, zatrudnia się ludzi spoza Jaworzna. Jaki to ma wpływ na ludzi? Wiecznie zagonionych, bez czasu dla siebie i rodziny? Fatalny moim zdaniem – podkreśla pan Andrzej z osiedla Gigant.
Oferta na poważnie
Co władza oferuje swoim mieszkańcom? Widać wyraźny rozdział pomiędzy urzędem miejskim a miastem. Brak tu wspólnoty. W efekcie władza tylko teoretycznie realizuje potrzeby jaworznian. Ludzie latami czekają na chodnik, drogę, czy przedszkole. Nie ma miejsc na rekreację, ale też coraz mniej jest na to czasu. Gdy trzeba za pracą gonić do innych miast. Zatem po co oferować coś mieszkańcom, skoro i tak nie będą mogli z tego skorzystać?
– Ludzie nie oczekują wielkich inwestycji. Chcemy czystości wokół nas, miejsca do parkowania samochodu, przedszkola, w którym znajdzie się miejsce dla naszego dziecka. I dobrej szkoły. To bardzo podstawowe potrzeby. Bez nich wielu z moich znajomych zwyczajnie stąd uciekło – mówi pani Anna z dzielnicy Jeleń.
Niż demograficzny
To co dla wielu jest czarnym scenariuszem w Jaworznie spełnia się niemal każdego dnia. Spadek liczby mieszkańców ma fatalny wpływ na rozwój miasta. Mniejsza liczba mieszkańców to oczywisty spadek dochodów. Przy założeniu, że miasto nie oferuje i nie stara się o nowe miejsca pracy – Jaworznu grozi wyludnianie się. I marazm. Nie trzeba będzie budować przedszkoli, ale też trzeba będzie zamykać szkoły i zwalniać nauczycieli. Niestety najczęściej tych najlepszych.
Już teraz widać efekty szkolenia dzieci i młodzieży w jaworznickich placówkach edukacyjnych. Na tle województwa Jaworzno wypada fatalnie przy okazji egzaminów, w tym tego najważniejszego – maturalnego. Dzieci mamy takie nieudane? Czy pomysłu na edukację miastu zabrakło?
Wszystko się ze sobą wiąże. Brak dobrej edukacji nie przyciąga nowych mieszkańców. Brak infrastruktury, uzbrojenia terenów pod budowę, brak polityki mieszkaniowej, dodatkowo potęguje ten fakt.
Co dalej?
Można udawać, że ludzie nie mają potrzeb, i nie ma konieczności by je realizować. Ale trzeba w końcu stanąć przed konkretnym pytaniem – co dalej? Jak ma się żyć w Jaworznie. Czego oczekują jego mieszkańcy? Czy jesteśmy w stanie to spełnić?
Choć można też inaczej – to co będzie po nas… jest nieważne. Wtedy faktycznie, nie trzeba realizować wizji nowoczesnego miasta. Na razie władza ma spokój. Planu nie ma, więc i konieczności realizacji też nie ma.
P. Kowal
To może ktoś zna odpowiedz na pytanie co takiego zrobili nasi parlamentarzyści z Jaworzna dla mieszkańców w sprawie sprowadzenia tu inwestora (inwestorów) którzy by dali miejsca pracy.
Albo co robią w sprawie otwarcia węzła autostradowego.
Uważam że jest to zmarnowany czas dla mieszkańców Jaworzna jak również wyborców poprzez bierne zasiadanie w sejmie i senacie które nie skutkuje wymiernymi korzyściami dla zwykłego mieszkańca Jaworzna.
W dzisiejszych czasach pozyskanie miejsc pracy dla mieszkańców jest mocnym argumentem w każdej konfrontacji wyborczej.
Zachęcam do działania w tym temacie osoby które przy kolejnych wyborach będą mogły pokazać przeciwnikowi politycznemu swoja skuteczność na tym polu.
Melitta poważny inwestor dbający o swoich pracowników nie wyśle ich do miejsca, w którym nie będzie co robić po pracy. Takim miejscem jest Jaworzno. Inwestorzy chcą mieć pracowników zdrowych.
Czym może zachęcić Jaworzno inwestorów? Lokalizacją? Chrzanów czy Mysłowice mają podobną, Sosnowiec podobnie. Terenami inwestycyjnymi? To dobrze wygląda na papierze, to czym jeszcze? I za ten pomysł płacimy naszym włodarzom, jak na razie przez lata go nie wymyślili.
A zastanów się jeszcze nad jednym. Czy w przydziale inwestycji na budowę bloku energetycznego nie były brane pod uwagę względy naszych parlamentarzystów. Obok nas jest sporo elektrowni, a jak było z rozbudową elektrowni w Opolu to wszyscy wiedzą.
Do Art
Czy ty masz jakiekolwiek rozeznanie co dzieje się u naszych sąsiadów ??
Chrzanów – Valeo Lighting Systems jako jedyny zakład w Polsce produkuje lampy tylne, przednie i przeciwmgielne. Wytwarzamy produkty przy wykorzystaniu najnowszej technologii!
Mysłowice –
1) Japoński inwestor będzie produkować w Mysłowicach wskaźniki do desek rozdzielczych. Firma zainwestuje w projekt 16,1 mln zł i zamierza docelowo zatrudnić ok. 70 pracowników. Jest to druga inwestycja firmy w Polsce.
2)Centrum logistyczne Ponatonii – do którego z Katowic Szopienic przeniosła się COCA-COLA.
Panattoni Park Mysłowice jest jednym z największych parków magazynowych w Polsce. Park obecnie tworzy 7 budynków, o łącznej powierzchni ok. 200 000 mkw
Sosnowiec-
Właściciel Biedronki szykuje się do otwarcia centrum dystrybucyjnego w Sosnowcu. Tiry już są, praca dla min. 200 osób
to jest info z 12-12-2014
A co do lokalizacji nowego bloku energetycznego w Jaworznie to Janusz66@poczta wyjaśnił co stało za lokalizacją.
Dodam jeszcze że kolejnym ważnym elementem tej inwestycji była możliwość wyprowadzenia mocy do sieci energetycznej – jest to w Jaworznie dobrze rozbudowane i przy niewielkiej modernizacji stacji rozdzielczej oraz dobudowaniu krótkiego odcinka linii przesyłowej do Byczyny cały wyprodukowany prąd można przesłać do odbiorcy końcowego.
Proszę cię Art jak nie masz wiedzy to się nie wypowiadaj.
Ze swojej strony zamykam ten wątek.
Art, no nie rób jaj. Budowa bloku dzięki Sałudze i Śmigielskiemu? Pojechałeś po bandzie. To inwestycję budowy bloku przydzielali posłowie, senatorowie czy minister? W giełdowej firmie?To nie jest autonomiczna decyzja Tauronu? Tauron to biznes a nie sentymenty. Skoro budowa bloku miała by być dzięki nim to dlaczego nie ściągnęli innego biznesu do miasta za o wiele mniejsze pieniądze?
A tak na poważnie, blok węglowy powstaje w Jaworznie bo za „płotem” jest kopalnia z najtańszym węglem i najtańszym kosztem transportu. I to się ekonomicznie najbardziej opłacało.
Skoro poseł i senator są tacy mocni to przed zerwaniem koalicji, pokłóceniem się, wywaleniem sobie wszystkiego prosto w oczy mogli doprowadzić do otwarcia węzła Jeleńskiego i zainstalować w mieście dziesiątki firm czy filii dużych firm. Ale nie zrobili tego. Więc nie są wcale mocni. Pan Saługa teraz dopiero ma szansę coś zrobić i coś znaczyć zostając marszałkiem województwa. Ja nie oczekuję żadnej miłości z jego strony. Niech tylko sprzyja miastu z ramienia pełnionej funkcji.
Twój cytat:
Melitta poważny inwestor dbający o swoich pracowników nie wyśle ich do miejsca, w którym nie będzie co robić po pracy. Takim miejscem jest Jaworzno. Inwestorzy chcą mieć pracowników zdrowych.
Powiedz czego oczekujesz jeszcze od miasta dla potencjalnych nowych pracowników w mieście?
Zalew Sosina na lato jest (oczywiście do lepszego zagospodarowania, – drogi rowerowe, lepsza plaża, toaleta, gastronomia- pełna zgoda)
Basen jest (chyba że ma być darmowy)
Korty tenisowe są
Parki są (do poprawy czy zagospodarowania – plany i obietnice są)
Biblioteka jest
Szlaki rowerowe są
Geosfera jest (możliwość rekreacji, ognisko itp)
Drogi rowerowe w przygotowaniu
Sztuczne lodowisko jest (brak zimy i niskich temperatur)
Orliki są (będzie trzeci)
Place zabaw i siłownie powstają
Stadnina koni jest
Centrum nurkowe było i będzie
Galeria handlowa się buduje
Kino będzie w galerii
Może brakuje prawdziwego teatru czy filharmonii? (ale czy w takim mieście ma to rację bytu?)
Czego nam jeszcze brakuje?
Janusz66 taaaaa, żyjemy w kraju, gdzie można załatwić remont peronu na zadupiu i sprawić by tam zatrzymywały się pośpieszne i nie trzeba być Ministrem Transportu.
Pytasz się mnie „czego nam brakuje”, no właśnie, pomimo tego wszystkiego co mamy wciąż Jaworzno uważane jest przez mieszkańców za sypialnię. Jak widać po tym co pisze Melitta, nasi sąsiedzi nie inwestowali w drogi, a jednak przyciągnęli inwestorów. Może mamy marnych urzędników? I brakuje nam pomysłu na miasto?
Budowa dróg w naszym mieście jest jak najbardziej sensowna
mam okazje rozmawiać z mieszkańcami Mysłowic , Chrzanowa i Katowic którzy maja okazje do nas przyjeżdżać
i zazdroszczą nam tak rozbudowanych dróg.
Przez nasze miasto przebiega ważna droga – autostrada A4 – z której my jako mieszkańcy nie mamy żadnych korzyści bo nikt przez tyle lat zasiadania w sejmie i senacie nie skiną nawet palcem w temacie dostępu do tej drogi która została nam odebrana bliżej nie znaną do dziś decyzją administracyjną.
Jak widać inwestycje i miejsca pracy które powstały w miastach wcześniej opisanych wynikały z łatwego dostępu do głównych szlaków komunikacyjnych.
I nie budowano ich tam gdzie dróg nie ma tylko tam gdzie te drogi są.
Ale Art dalej tego nie ogarnia.!!
Ze względu na brak pełnego dostępu do węzła Jeleń wiele ciekawych projektów przeszło obok nas – jest to wielka strata dla miasta i dla ich mieszkańców.
Jest jeszcze 11 miesięcy obecnej kadencji Sejmu i Senatu.
Zachęcam do działania w tej sprawie.
Melitta obok nas w Sosnowcu istnieje Katowicka SSE, jak widać przynosi to korzyści skoro zaczynają firmy inwestować w mieście. Tak jest w całej Polsce gdzie są strefy. Niestety nikt z włodarzy miasta nie widzi tej oczywistości.
O otwarciu węzła w Jeleniu trzeba zapomnieć, prywatna firma dzierżawi A4 i to ona chce zarabiać. Nie zmienią tego parlamentarzyści PiS czy PO. Trzeba przyjąć to do wiadomości. Pokazały to sądowe boje.
O inwestora teraz się walczy wszelkimi sposobami, a nie tylko pięknym rynkiem i ładnymi drogami.
Nie ma innych inwestycji oprócz marketów?
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?p=119000102#post119000102
To pewnie drugie miejsce w Polsce w raporcie dla „Wspólnoty” pod względem rozwoju gospodarczego wzięło się z powietrza.
Co do spadku liczby mieszkańców – dzieje się tak dlatego, że ludzie mają mało dzieci. Natomiast pod względem migracji wypadamy lepiej niż nasi sąsiedzi.
„Brak infrastruktury, uzbrojenia terenów pod budowę, brak polityki mieszkaniowej, (…)”
A setki nowych mieszkań oddanych przez JTBS to co?
W naszym mieście brakuje uczelni wyższej. Studenci napędzają rynek nieruchomości (wynajem mieszkań) i rynek spożywczo – alkoholowy. Część z nich, tych przyjezdnych zostaje na stałe w mieście w którym studiowała.
Takie miasta jak Częstochowa, Gliwice, Sosnowiec, Katowice, a nawet Dąbrowa Górnicza sporo syskują dzięki studentom.
Zobaczymy co nowego wymyśli nasza władza aby Jaworzno wyszło z zaścianka i stało sie miejscem dla aktywnych ludzi. Jaworznianie dali rządzącym pełną władzę. Wyposażona w duże pieniądze unijne, których nie mieli poprzednicy i nie bedą mieć następni rządzący, oprócz zabetonowania centrum, powinna dać miastu coś, co będzie procentowało w przyszłości np. nowe miesjsca pracy. Tak jak Pan Śmigielski w kampanii wyborczej (przyznam, że w obliczu kłamliwej nagonki na niego, nie obrażał i miał całkiem pozytywną i mądrą kampanię), proponował ciekawe rozwiązania wykorzystujące dobre położenie Jaworzna między Krakowem a Katowicami, na pograniczu Śląska i Malopolski. Zobaczymy, czy Urząd Miasta jest w stanie właczyć opozycję i przeciwników wyborczych do działań na rzecz miasta. Na razie jak słyszę rozdaje stołki w radzie swoim ludziom. Także, nie wiem na ile to jest prawdą, niektóre projekty zgłaszane przed, czy w czasie kampanii, będą realizowane ale w zmienionej już formie i przez „swoich ludzi”.