piątek, 29 marca, 2024

Kątem oka

Kątem oka

- Advertisement -

Już dwa tygodnie po wyborach

Było hasło: twarzą do autostrady. W trakcie wyborów do władz hasłem było: twarzą do ludzi, czyli do nas. Hasło przednie i wszystkim się podobało, bo jak mówią najstarsi górale, choć w tym akurat przypadku jaworznianie, nareszcie będziemy wysłuchani. I wszystko byłoby w porządku, ale kiedy wyborcze emocje opadły, to chyba zapomniano już o obietnicach. Mowa o zmianie godzin obrad sesji rady miejskiej. Do tej pory odbywała się ona w godzinach popołudniowych, aby każdy mógł w niej po pracy uczestniczyć. A jak nie mógł osobiście, to w internecie na żywo oglądał. I tu zong, bo zmieniono godziny obrad na poranne. Chyba po to, aby urzędnicy nie musieli harować po godzinach. Chyba hasło twarzą do ludzi przestało już obowiązywać. Ale czemu nie, przecież wybory skończyły się już dawno – dwa tygodnie temu.

Nie w Jaworznie, ale w Chrzanowie

Marek Niechwiej, prawnik, filozof w Jaworznie na stanowisko prezydenta nie startował, choć jest osobą znaną. Zastartował w sąsiednim Chrzanowie z Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Chrzanowskiej i wygrał. Został burmistrzem. Ponad 400 głosami „znokautował” dawnego burmistrza. A wszystko to dzięki własnemu nowemu stylowi kampanii, polegającemu na tym, że o swe głosy kandydat zabiegał na ulicach Chrzanowa. I powiodło się.

Liczą kasę

– Uzyskali to co chcieli i dziś mają wszystkich delikatnie powiedziawszy w nosie, żeby nie powiedzieć w d… – powiedziała jedna z kobiet aktywnie uczestniczących w życiu Jaworzna. A mówiła o naszych nowo wybranych władzach miasta. Przed wyborami byli wszędzie. Na Kociej rozdawali gazetki, na targowiskach, przedszkolach, koncertach. Wszędzie, gdzie się otworzyło drzwi to nasi prezydenci byli. Agitowali, uśmiechali się, obiecywali. A dziś? Dziś przepadli. Nie było ich na Mikołajkach w rynku, na koncercie charytatywnym w Teatrze Sztuk. Nie było prezydenta nawet w szkole, gdzie było rozstrzygnięcie konkursu szopek. Przybył biskup z Sosnowca, a jaworznickich władz nie ujrzysz. – Dziś siedzą w swych ciepłych fotelach i liczą kasę – zakończyła z rozgoryczeniem swą wypowiedź kobieta.

W górę czy w dół?

Jesteśmy już po pierwszej sesji rady miejskiej. Na szyi nowego – starego prezydenta zawieszono srebrzysty łańcuch. Były kwiaty, życzenia, uśmiechy. Był też jeden punkt sesji, który poprzez nieuzyskanie bezwzględnej ilości głosów przepadł. A co chodziło? Chodziło o wynagrodzenie prezydenta. Czy będzie miał podwyżkę pensji, czy zostanie na tym samym poziomie? A może radni zagłosują o obniżce prezydenckiego uposażenia? Tego nie wiemy, czas pokaże czy kasa pójdzie w górę czy w dół.

- Advertisment -

Młodzieżowa Rada Miasta Jaworzna wybrała Prezydium

Podczas II Sesji Młodzieżowej Rady Miasta Jaworzna, która odbyła się w środę, radni dokonali wyboru Prezydium. W Sali Obrad Urzędu Miejskiego w środę, 27 marca...

Policja apeluje o bezpieczną Wielkanoc

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie apelują o zachowanie bezpieczeństwa podczas Świąt Wielkanocnych. Zwracają uwagę na bezpieczną podróż, zakupy, zabezpieczenie mieszkania oraz zachowania...

Gdzie znów nie świecą latarnie?

Jeden z mieszkańców zgłosił się do naszej redakcji z problemem nieświecących latarni na Deptaku Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej. Od pół roku interweniuje w tej...