Zgadzam się kadencyjność powinna być! (2x5lat brzmi dobrze).
Mam pytanie dlaczego tego nie ma, ile projektów ustaw PIS złożyło w tej sprawie, ile takich projektów złożyło PO z PSL którzy żądzą już 7 lat i mieli na to mnóstwo czasu.

Czy Jarosław Kaczyński wie, że Żelichowski były senator PiS popiera śląską Platformę Obywatelską? Jestem ciekaw reakcji i konsekwencji 🙂

oj Matyski już łapią się wszystkiego, żeby tylko zdyskredytować Silberta – chciałbym zobaczyć ich miny po wynikach 2 tury 🙂

A kim jest Żelichowski? Człowiek na stałe mieszkający i pracujący w Zabrzu wypowiada się na temat Jaworzna. Przecież to jest jakieś kuriozum. W redakcji popłoch i drukują co popadnie? Zapomniał Pan Żelichowski, że Pani Prezydent z jego miasta też stara się o kolejną kadencję? W Zabrzu mu to nie przeszkadza? Czesławie, podobnie jak platforma trzymaj się z dala od Jaworzna!

To ja zadam proste pytanie – ile jeszcze kadencji pan Paweł Silbert będzie jeszcze urzędował/startował?
Jest jakiś limit?

na szczęście nie Ty, a ni Żelichowski o tym nie decydujecie. A ja zadam pytanie ile razy poseł i senator będą się pchać na skórzane ciepłe fotele na rok przed zakończeniem kadencji w Sejmie? Oznacza to, że nie są godni zaufania sokoro nie skończyli jednej funkcji, na którą zostali wybrani? Kto zapłaci za uzupełniające wybory do senatu?
Fajnie się ogląda wyremontowane, zmienione i rozwijające Jaworzna z fotela sejmowego i chce się przyjść na gotowe?

Długie kadencje ( prezydenta, burmistrza) miast to kolejny, nie pierwszy i nie ostatni, bubel ustawodawczy. Tutaj akurat demagog Kaczyński ma rację, chociaż rzadko ma rację. Tworzy się najczęściej republika kolesiów czyli trudne do zwalczania układy lokalne. Obecnie o takie wypaczenia jeszcze łatwiej tym bardziej, że władza ma potężne wsparcie z funduszy unijnych, na których korzystają rozmaite firmy będące w łasce rządzącego miastem prezydenta, burmistrza. Obecnie na korzyść władzy przemawia fakt, że ma większe możliwości niż dawniejsi włodarze miast, którzy takiego wsparcia funduszy europejskich nie mieli To, że taki bój wytacza Kaczyński o jego zdaniem „sfałszowane wybory” to jest jego odreagowanie na to, że PiS rzeczywiście w większości województw nie będzie miał rzeczywistego wpływu na podział środków unijnych. Zdaje sobie sprawę, że jego partia straci wiele w oczach wyborców i może mieć kłopoty w wyborach parlamentarnych. Jest to jego ostanie być albo nie być. Wracając do Jaworzna należałoby zapobiec tworzeniu sie republiki kolesiów, a także należałoby się zastanowić jak najlepiej wykorzystać ostatnie dośc pokaźne środki unijne i który z kandydatów rokuje lepsze ich wykorzystanie. Nie mam wątpliwości, że z różnych względów B. Śmigielski, który chce przeznaczyć te środki na inwestycje przyszłościowe, na miejsca pracy. Choćby także z tego powodu, że władza w województwie będzie należała do koalicji PO i PSL. Daje to nadzieję na lepszą współpracę z województwem. B. Śmigielski ma także większe doświadczenie w rządzeniu na wyższych szczeblach samorządowych i zna mechanizmy pozyskiwania środków (nie jest prawdą co głoszą przeciwnicy, że w przeszłości nie pomagał miastu w pozyskiwaniu takich środków. Po czwarte sytuacja w radzie miasta będzie taka, że obecna władza będzie miała 14 mandatów, czyli wyraźną przewagę (w stosunku do 9 mandatów strony opozycyjnej). Dla równowagi prezydent powinien być ze strony przeciwnej czyli z PO. Muszą się ze sobą dogadywać, nie będą miec innego wyjścia, myślę, że zacznie się owocna dyskusja. Obydwie strony wydają się być na odpowiednim poziomie. Znając obecnego prezydenta powierzenie mu pełnej władzy ustawodawczej i wykonawczej nie będzie dobrze służyło miastu! Proszę więc przemyślenie problemu bo on jest bardzo ważny dla miasta i oddanie głosu na B. Śmigielskiego!

Lumen nie wiem czy mam dobre informacje , ale dobrzy ludzie donoszą mi ,że PO rządzi krajem od 2007 roku to jak dobrze liczę 7 lat, a co się takiego wydarzyło że PIS rozstał się z władzą po 2 latach podczas gdy kadencja wynosi jak dobrze umiem liczyć do 5 cztery lata?

Bój się Boga Lumenie toż panowie SS dopuszczają taką niesubordynację? Chyba kpisz. Nie rób z nas redbaranów.

„Za kilkadziesiąt milionów zlikwidowano wydajne rondo na Osiedlu Stałym i zrobiono układ sąsiadujących ze sobą skrzyżowań, które można szybko przejechać tylko wtedy, kiedy wymusi się pierwszeństwo. Znam osoby, które panicznie boją się tamtędy jeździć i omijają Osiedle Stałe dużym łukiem.”

I bardzo dobrze, że omijają, bo od dłuższego czasu skrzyżowanie AK-Katowicka można bardzo łatwo ominąć wcale nie tak szerokim łukiem (przez Strefę Przemysłową). Przebudowa ronda na os. Stałym miała zapewnić likwidację korków (rzędu pół godziny i więcej) na wjeździe do Jaworzna od strony Katowic i tak się też stało. Rondo nie spełniałoby swojej funkcji po przejęciu ruchu z ul. Katowickiej przez obwodnicę.

„A takie skrzyżowanie na Matejki? Kolejne miliony na zrobienie ronda.”

I oby kolejne miliony poszły na przebudowę kolejnych dróg i skrzyżowań. Zgodnie z zapowiedzią koalicji, która wygrała wybory, kolejne miliony pójdą na zrobienie obwodnic Warpia, Góry Piasku i Niedzielisk. Co oznacza również kolejne miliony na zrobienie ronda na Niedzieliskach (w jednym miejscu krzyżować się będzie 5 ulic).

„A skrzyżowanie ulicy Kolejowej z ulicą Rzemieślniczą? To projektował chyba jakiś odjechany urzędnik. Permanentne stłuczki doprowadziły wreszcie do przerobienia tego skrzyżowania na kolejne rondo.”

Historia tego skrzyżowania była już wielokrotnie powtarzana: na początku było ono projektowane jako 3-wlotowe, a możliwość budowy przedłużenia ul. Rzemieślniczej pojawiła się dopiero po zmianie przepisów dot. wywłaszczania działek, kiedy inwestycja była już rozpoczęta. Z tego powodu można było tylko dobudować czwarty wlot, przeczekać 5-letni „okres ochronny” obowiązujący przy inwestycjach z dofinansowaniem unijnym i na końcu zbudować rondo. Oczywiście można było też zmarnować szansę na dofinansowanie budowy ul. Rzemieślniczej, która jest ważną alternatywą dla obciążonej ruchem samochodowym ul. Grunwaldzkiej. W mediach wszystko by ładnie wyglądało, afery by się wywołać nie dało. Takiej władzy w Jaworznie chciałby pan senator?

P. S. Skrzyżowanie Kolejowej z Rzemieślniczą było projektowane przez inżynierów z firmy, która wygrała przetarg, a nie przez urzędnika.

Żelichowski mówiąc prawdę narobił sobie kłopotów. http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,17033931,Byly_senator_zostanie_wyrzucony_z_PiS__Bo_powiedzial_.html Ciekawe kiedy Malik doniesie na siebie, że w Sejmie RP wystąpiła przeciwko popieranemu przez PiS Prezydentowi lobbując za wydobyciem węgla.
Chyba, że po wyborach nagle zaczną fedrować pod Jaworznem na złożach z Kantego, a my o tym jeszcze nie wiemy. W końcu jej teren to Sosnowiec.

„Mogę jednak odpowiedzieć na kogo na pewno nie będę głosował. Nie będę głosował na Pawła Silberta.”
Pan senator chciał być dowcipny, a wyszło jak zwykle 😉

Obserwator prawda to nie dowcip. Dowcipem by było gdyby powiedział odwrotnie.

A ja myślę że takie pytanie jest pytaniem retorycznym i nie należy oczekiwać odpowiedzi.

Od kiedy to do BYŁEGO senatora zwracamy się per panie senatorze? Ciekawe. Pan były senator wytyka arogancję Silberta? Przyganiał kocioł garnkowi. Pan Żelichowski jest równie arogancki. Potwierdzi to zapewne niejedna osoba, która miała z nim styczność.