Przy Szkole Podstawowej nr 19 w Jeziorkach ma powstać nowa sala gimnastyczna. Do tej pory uczniowie ćwiczą na małej sali gdzie nie da się grać w żadne gry zespołowe.
O środki na budowę sali od kilku lat walczył radny Wacław Chudzikiewicz i w tym roku się to udało.
Nadzieje mogą być jednak płonne.
Prezydent Paweł Silbert na najbliższej sesji planuje zabrać z pieniędzy przeznaczonych na budowę sali kwotę 850 tys. zł. – mówi Wacław Chudzikiewicz
- Advertisement -
Pieniądze mają być przekazane na dotacje do zadań bieżących tj. na dotacje dla osób wykonujących przyłącza kanalizacyjne.
Mieszkańcy z Jeziorek planują wyrazić swój protest na najbliższej sesji.
[vc_facebook type=”standard”]
gdy brakło pieniędzy dla nauczycieli prezydent stwierdził, że MPWiK ma tyle pieniędzy, że może bez problemu pokryć ten niedobór z jego pieniędzy. Teraz nagle pokazuje, że MPWiK jest biedny i to tuż po obniżce ceny wody. Salą gimnastyczną nie będzie można się pochwalić w wyborach? W końcu po co w szkole ta sala jak będzie w Szczakowej stadion, a zimy są ciepłe?
Za to UM znowu nas więcej kosztuje.
Najpierw dają, potem odbierają… I to taka zabawa dorosłych kosztem dzieci. Wstyd.
Spójrz poniżej na komentarz z FB.
Barton, serio? Dajesz się nabierać na takie zabiegi? Czy piszesz to wbrew swojej woli? Budowa sali miała rozpocząć się w tym roku, ale hej, zacznie się już w przyszłym! Socjotechnika w najgorszym wydaniu.
budżet na rok 2014 praktycznie znany jest od stycznia, wiadomo było że sala gimnastyczna ma być budowana w tym roku bo zostały na to przeznaczone konkretne środki. Może Moje Jaworzno odpowie lepiej dlaczego przetarg na projekt odbył się tak późno by był gotowy dopiero pod koniec roku? Dzieci nie głosują.
Sala przegrała z drogami bo byłaby niewidoczna przed wyborami?
Niestety oświata zawsze jest traktowana jak piąte koło u wozu. A powód jest prosty: „nasza elita rządząca” najdalej myślami sięga do następnych wyborów (które coraz bliżej). I teraz robi wszystko, aby pokazać dynamiczny rozwój miasta i zadowolić jak największą liczbę osób. Rachunek jest prosty, więcej wyborców zyskają na dofinansowaniach kanalizacji niż „jakąś tam salką” dla paru dzieciaków, które i tak nie maja prawa głosu. Teraz powiedzą, że te pieniądze przesuną na kanalizację (nie tracą głosów rodziców dzieci a zyskują głosy zadowolonych z dofinansowania) a w przyszłym roku znajdzie się nowa pula pieniędzy na ten cel. Tylko to już będzie po wyborach i temat ucichnie, bo pojawią się przejściowe trudności … I znów dzieciaki będą czekały 4 lata na to, aż przed wyborami ktoś sobie o nich przypomni, aby na ich plecach i obiecankach-Tuskankach zdobyć parę głosów. A oświata ma to do siebie, że jest inwestycją długo falową, zwraca się po 20-30 latach. Dla „elity” to poza granicami korzyści politycznej…
Paweł Silbert to wróg sportu i edukacji, widać to w naszym mieście na każdym kroku. Tylko niepoważny człowiek zagłosuje na Silberta i jego koleżków z JMM oraz z PiS.
Zgadzam się z Czesławem, nikt już nie chce w Jaworznie Pawła Silberta! Jego czas dobiegł końca!
taaak Czesiu, masz niezaprzeczalny plus do CV… piastujesz stanowisko Członka Zarządu, Dyrektora d/s Strategii i Rozwoju Sportu. To as w rekawie, na to by kandydowac na prezydenta miasta. Minusow znalazloby sie wiecej, wystarczy poczytac co mieszkancy Zabrza sadza o tamtejszym MOSiRze
Pewnie podobnie, co jaworznianie o swoim 🙂
dziwisz sie? przeciez Czesiu tez „rzadzil” naszym MCKiSem
CZESIO NA PREZYDENTA !.
Planuję ogłosić swoją kandydaturę ok. 7 września.
„Paweł Silbert to wróg sportu i edukacji”, Ale to nie są wybory na prezesa PZPN 🙂 Spróbuj swoich sił gdzie indziej 😉
A co ma sport i edukacja w mieście do PZPN?
Zapytaj tych radnych (i nie tylko), dla których słowo sport jest tożsame z piłką nożną lub nawet tylko ze Szczakowianką, tak jakby w mieście nikt nie uprawiał innych dyscyplin. Jeszcze nie spotkałem nikogo, kto by się od miasta dopominał dofinansowania do tenisa, pływania, żeglarstwa, kolarstwa, czy jeździectwa. Jakoś zawsze dofinansowania wymaga tylko piłka nożna. Zawsze tacy biedacy grają w tych klubach, których na nic nie stać 😉
A to już Czesław nie popiera Pana Kozika? Taka miłość na facebooku. Nie sądziłem że czytając ten POrtal można popluć kawą monitor:-) Gratki Czesiu, pierwszy sukces już masz, rozbawiłeś czytelników;-)
Ale po co Czesławie? Nikt tu Cię nie chce.
problem w tym, ze w Zabrzu tez go juz nie chca
Widac na kazdym kroku. Redakcja miesza i nie sprawdza informacji po drugiej stronie. Publikuje wszystko co im platformersi podrzuca bez opamietania.
O dziwo problemy z inwestycjami sa w dzielnicach gdzie ludzie Silberta sa znienawidzeni najbardziej: Jeziorki (sala gimnastyczna) i Ciężkowice (boisko i bieżnia z JBO przy SP 18) oraz w Jeleniu.
I Czesław to uzdrowi, może jakiś sondaż – z tego pan byłeś słynny w Jaworznie;-)
To można znienawidzić człowieka za brak sali gimnastycznej czy boiska czy bieżni ?. Albo faktycznie mieszkają tam tacy zawistni ludzie, albo Czesław kłamiesz w żywe oczy, przedstawiając mieszkańców Jeziorek i Ciężkowic, jako ludzi, którzy zamiast kochać bliźnich jak siebie samego, nienawidzą wszystkich którzy rządzą miastem. Przypominam, że to nie sam Prezydent Silbert z ludźmi rządzi w mieście. Specjalnie uogólniasz, aby skierować nienawiść mieszkańców, na określony z góry przez ciebie krąg ludzi odpowiedzialnych. Chciałbym skonfrontować twoją wypowiedź z poglądami ludzi którzy tam mieszkają. Jesteś wyrafinowanym podżegaczem do nienawiści. Kolejny człowiek na forum który sieje nienawiść i napuszcza jedną grupę ludzi na innych. Po lemanie jesteś dla mnie kolejnym, nic nie znaczącym zerem na tym forum.
Bufy. A co można jeszcze sprawdzić po drugiej stronie. Redakcje pokazała wszystkie dokumenty. Wygląda na to Silbert planuje dopełnić półkę z projektami jeszcze jednym projektem. Podatnik zapłaci.
„A co można jeszcze sprawdzić po drugiej stronie. Redakcje pokazała wszystkie dokumenty” A nie zabrakło Ci w tym materiale UZASADNIENIA do podjęcia takiej decyzji ? 😉 Widocznie dla CT uzasadnienie jest nieważne, ważne jest to, że będzie PROTEST 🙂
Widzę, że pseudodziennikarze z uporem maniaka wciąż tworzą swoje teksty nie posługując się rzetelnością. Ona polega na tym, ze się pyta wszystkich stron, a informacje sprawdza w co najmniej trzech źródłach.
Ale dobrze – napisali, to niech mają. Wychodzą w ten sposób na dyletantów nie znających się na rzeczy. Podobnie jak wtórujący im radni.
1. Na budowę hali radni przeznaczyli pod koniec stycznia milion złotych. Oczywiście hala nie kosztować będzie milion, ale więcej. I nie da się takiego procesu inwestycyjnego zrealizować legalnie w 10 miesięcy. Dlaczego 10? Bo inwestycja wymaga odbioru a faktura czasu do zapłacenia. Budowa musiałaby się skończyć w końcu listopada. Policzmy więc:
– na budowę trzeba przeznaczyć minimum cztery miesiące. Tyle trwają komercyjne, typowe budowy biedronek czy stacji paliw. Czyli musiałaby ona ruszyć trzy tygodnie temu – na początku sierpnia.
– zanim budowa mogłaby ruszyć, to trzeba wybrać wykonawcę w trybie przetargu. Trwa to około trzech miesięcy, czyli przetarg powinien zostać ogłoszony na początku maja.
– żeby móc ogłosić przetarg trzeba mieć pozwolenie na budowę, które uzyskuje się dwa miesiące. Co oznacza, że stosowny wniosek powinien być złożony na początku marca.
– żeby starać się o pozwolenie trzeba mieć projekty budowlane. Ich wytworzenie trwa kilka miesięcy. Minimum cztery przy prostych zadaniach. Więc powinniśmy projekt zacząć robić w listopadzie ubiegłego roku.
– ale projekt musi powstać w drodze przetargu, który trwa trzy miesiące… Więc trzeba by to zacząć w sierpniu. Ubiegłego roku. Ale wtedy nie było na to pieniędzy by zacząć, bo radni wpadli na ten pomysł w styczniu roku bieżącego… Ten harmonogram zakłada gładki, bezproblemowy proces inwestycyjny. Zwykle gładko nie jest.
Dziś tez nie ma pieniędzy by zacząć budowę, bo nie można zaczynać jak się nie ma pokrycia na całość. A o wydatkach przyszłych będzie decydować nowa Rada Miejska.
Tak to jest jak za decydowanie o mieście biorą się ludzie bez pojęcia. Tak to jest jak za pisanie o mieście biorą się ludzie ze złymi intencjami. Istna kompromitacja.
I na koniec – dokumentacja z pozwoleniami będzie w grudniu. Pieniądze na budowę – na przyszły rok. Radny Chudzikiewicz w imię swojej kampanii wyborczej zablokował na 8 miesięcy prawie milion złotych, których nie sposób wydać na inne cele. Może blokować je dalej. W czym mu będą pseudodziennikarze pomagać.
Może teraz ktoś z CT lub krytykanci odniosą się do wpisu Toszy?, krytykować każdy umie, ciekawe czy będzie tez potrafił przyznać się do błędu.
Komentarz jest zbędny Netkuba, zadanie zrealizuje inna ekipa! Dla was liczą się ci co klaskają i ewentualnie zagłosują, a nie ci co potrzebują.
Gdyby to chodziło o zadanie gdzie prym wiodą Silbertowcy, przecinano by wstęgę tuż przed wyborami;-)
Przykro to powiedzieć ale staliście się żałosnym human droppings!
Żałosny jesteś, ale napisałem Ci propozycję w innym temacie, masz jaja – podejmij rękawice, a tak to możesz sobie pisać co chcesz pokemonie :), nie mogę się doczekać tylko Twojej miny w listopadzie, jak wylecisz z pracy, bo po porażce PełO nie będzie potrzebować klakierów.
Co do mojej skromnej osoby, napisałem, że moge udowodnić, ze nie jestem z żadnej partii/w żaden sposób związany z urzędam, ale tego samego oczekuje od Ciebie – odsyłam do propozycji.
hi hi hi jeszcze nie czytałem;-) Przecież macie mnie sprecyzowanego, wiec skąd ta ciekawość?;-) Może dlatego, że ten za którego mnie bierzecie, rozkoszuje się muzykę na sportowej?;-) Sklonowali mnie;-)
Mówiłem Ci już całkiem niedawno, nie pogrążaj się. Ludzie to czytają.
tak licząc miesiące to po ogłoszeniu , że na halę jest określona kwota to wychodzi mi, że najpóźniej w grudniu powinno się tam już coś zacząć dziać, chociaż uzyskanie czasu pozwolenia na budowę to czas maksymalny dziwi mnie, że miasto nie chciałoby skrócić tego terminu. Czyżby to nie była ważna inwestycja, że może poczekać w kolejce?
Zastanawia mnie też wiedza skąd wiadomo, że budowa hali będzie droższa. Przecież przetarg wyłania wykonawcę, który określa cenę za jaką będzie chciał wybudować halę, projektu jako takiego także niema to ciekawe kto już zrobił kosztorys?
Art, błagam. Już kiedyś tłumaczyłem Ci jak z Drabika sprawa stoi i dlaczego tam wszystko jest legalnie. Sale gimnastyczne kosztują około półtora miliona, hale z widownią – więcej niż dwa miliony.
Jak się decyzje o inwestycji o budowie budynku podejmuje w drugim miesiącu roku, to się może fizycznie urodzić w połowie następnego. Roku. Nie miesiąca. Nie przeskoczysz zamówień publicznych i procedur. I to łatwy w budowie obiekt musi być.
A teraz sobie przeczytaj wsteczny harmonogram i powiedz ile w tym temacie pomogłoby wydanie pozwolenia na budowę w ciągu dwóch tygodni a nie dwóch miesięcy? Nadal brakuje pół roku. Uwierz mi – hal gimnastycznych nie buduje się cztery miesiące, a cały sezon budowlany – od wiosny do zimy. Tak mówi sztuka budowlana.
Hawkmonie liczyłem miesiącami od lutego, wyszedł Ci rok, ja go skróciłem o czas wydania pozwolenia na budowę w końcu to nie jest aż tak bardzo skomplikowana sprawa i raczej pilna dla miasta. Grudzień jak nic i nie żądam budowy w 4 miesiące bo nie znam projektu.
Dzisiaj są na tyle ciepłe zimy, że trudno powiedzieć sztywno kończy i zaczyna się sezon.
Sugeruję wrócić do przedszkola, bo tam uczą liczenia do dwudziestu. Znów jak z Drabika usiłujesz twierdzić coś o czym nie masz pojęcia. Błogosławiona nieświadomość.
Ta sala powstanie, ale w legalny i zgodny ze sztuką budowlaną sposób.
Nawet znawcą zim nie jesteś. Pamięć Ci się ograniczyła do ostatniej. Zaś pozwolę sobie przypomnieć, że śniegi w 2013 roku ustąpiły 10 kwietnia. Zaś sama zima była wyjątkowo śnieżna, a przez trzy tygodnie mieliśmy nieustające mrozy poniżej kilkunastu stopni.
Hawkmoon może ty nie potrafisz liczyć? Zrobiłeś ładną wyliczankę miesiącami tylko ona jakoś nic ona nie ma się do faktów, które sam opisujesz. „I na koniec – dokumentacja z pozwoleniami będzie w grudniu.” Policz sobie ile miesięcy jest od 19 maja, wtedy został ogłoszony przetarg, do grudnia. To chyba nie jest 3 miesiące na ogłoszenie przetargu + 4 miesiące na projekt + 2 miesiące na pozwolenie. Pisz o faktach, a nie mitach.
Może jednak policz te miesiące realnie, chyba, że ten grudzień to tylko propaganda. Skoro jednak jesteśmy przy terminie grudniowym, ogłoszony w lutym przetarg zakończyłby już fazę pozwoleń i teraz czekalibyśmy tylko na wykonawcę. Może wyjaśnisz dlaczego miasto zwlekało do maja z ogłoszeniem przetargu.
Tak się składa, że nie mam nic wspólnego z dziennikarzami ani politykami, Na szczęście. Natomiast z SP19 łączy mnie wiele – kilka lat w niej spędzonych i mnóstwo miłych wspomnień. Z perspektywy lat zaliczają się do nich nawet lekcje WF na korytarzu, podczas których odpowiednio musztrowani musieliśmy być cicho, żeby nie przeszkadzać pozostałym w nauce. Nie bolą już obite ręce i plecy od uderzeń piłką na malutkiej przestrzeni naszej salki gimnastycznej o wielkości zwykłej szkolnej klasy. Ale wtedy nie było nam do śmiechu. Pamiętam, jakie zdziwienie i zazdrość wzbudził w nas widok zwykłej sali gimnastycznej w którejś ze szkół, gdy pojechaliśmy na jakiś konkurs, bo o starcie w jakichkolwiek zawodach sportowych nie było mowy. Od tej pory minęło sporo lat, zmieniły się standardy i oczekiwania wobec szkoły. Z tego co wiem, w SP19 nadal dzieci ćwiczą na korytarzu, a nasi radni -politycy nie potrafią wspiąć się ponad podziały i podyskutować jak gospodarze, o tym, co zrobić, żeby problem rozwiązać. Jeśli nawet tak jest, że Pan Chudzikiewicz blokuje pieniądze przeznaczone na budowę tej sali, wcale mu się nie dziwię, bo są to pierwsze konkretne pieniądze na inwestycję, o którą bezskutecznie upomina się w imieniu mieszkańców Jeziorek od wielu, wielu lat. Cała tą polityczną zadymą jestem po prostu zdegustowana i przykro mi, że kolejne pokolenie dzieciaków w Jeziorkach jeszcze postoi na straconych sportowych pozycjach..
Czy przypadkiem małżonka Franka nie pracuje w SP 19 jako nauczyciel wychowania fizycznego?
Nie wiem, kim jest Franek ani tym bardziej jego małżonka, ale wiem, że każdy, kto uczy WF w SP19 musi mieć niezły zgryz, bo jak prowadzić lekcje, gdy dzieci nie mają gdzie ćwiczyć. O grach zespołowych w ogóle nie ma mowy.
W szkole obok basenu na OST, nie ma sali gimnastycznej od poczatku jej istnienia. To tez wina Silberta? Hmm… a moze Tarabuly? albo jego poprzednika Weglarza? a co tam, chocmy dalej… to wina komunistow sprzed 1989. Nie popadajmy w skrajnosci
doganiasz w bzdurzeniu barton’a 😛
@ leman, twoje natarczywe nękanie może się źle dla ciebie skończyć. Ostrzegam, że piszę poważnie. Nie masz do czynienia z kolegą z klasy.
tak lemanku, prawda zabolala co? chyba ze mi wmowisz ze tam sala gimnastyczna jest. POwodzenia
barton ; wiem, że to trochę nie uprawnione, egoistyczne i pyszałkowate, ale powiedz…..
robię to skutecznie ? 😛
Bez szukania winnych należy tylko współczuć takiego stanu rzeczy i zadać pytanie, czy ta dzielnica nie ma swoich radnych, którzy czyniliby starania, żeby to zmienić…
Franek jest spadkobiercą tego potrala a jego małżonka jest żoną Franka (to tak w skrócie) ;D
Szanowna Pani, nie ma przeciwników budowy sali w Jeziorkach. Ona powstanie w przyszłym roku. Więc pieniądze przeznaczone na ten rok a nie mogące być w oczywisty sposób wydane, bo najwcześniej przetarg na roboty budowlane można zorganizować w grudniu a rozstrzygnąć w marcu. Więc pierwsze faktury pojawią się w maju.
Co Tydzień kolejny raz robi aferę i mąci w sytuacji gdy znowu wyszła amatorszczyzna z nieporadnych.
Panie Netkuba. Jeżeli Pan bardzo chce to odpowiem na wpis Toszy. Ten wpis to jedna z największych demagogii i falandyzacji każdej sytuacji dla własnych potrzeb.
– na budowę sali przeznaczone jest 1mln. 100 tys. zł., ale oczywiście Tosza wie lepiej, że będzie drożej, a jeżeli nawet tak to czy wie co to jest inwestycja w cyklu dwuletnim ?
– Ponieważ inwestycja jak widać ma być w konstrukcji stalowej jej budowa może zacząć się nawet w listopadzie (lub przy takiej zimie jak w tym roku w grudniu)
– Pozwolenie na budowę wydaje się w Jaworznie w dwa dni (wypowiedź Prezydenta Silberta na konferencji poświęconej budowie nowego bloku energetycznego)
– dokumentacja ma być podobno gotowa końcem września ( i tu mam pytanie: Dlaczego dano projektantowi aż 150 dni na wykonanie tak prostego projektu ?)
Jeżeli chodzi o budowę sali gimnastycznej dla dzieci to wg Pana Toszy ma decydować nowa rada, ale o ZIT-ach mogła decydować stara. Powinien posłuchać tego co mówił na sesji 4.08.
Gdyby tam był radny należący do JMMu podejrzewam, że dzieciaki miałyby salę gimnastyczną! Stawali by na głowie by zadanie wykonać! Gdy radnym jest niejaki p. Chudzikiewicz, no cóż są ważniejsze zadania! Dla nich nie ma winnych, po prostu polityka wygrała ze zdrowym rozsądkiem;-)
wyslij tam swojego pryncypala od migdalkow
Przykro mi, że to o czym usłyszałam dzisiaj w autobusie okazało się prawdą, a zostało potwierdzone przez Wasz portal. Sali gimnastycznej dla naszych dzieci z Jeziorek nie będzie. Dlaczego tak sądzę – przeczytałam między innymi Waszą dyskusję, w której jedyną osobą wymienianą z nazwiska jest W. Chudzikiewicz informujący o zamiarze zabrania pieniędzy przeznaczonych na jej budowę. Wprawdzie hawkmoon@portal zapewnia, że przeciwników jej powstania nie ma, ale czy takiej anonimowej wypowiedzi można zaufać? To tak jakby budować zamki na piasku. Dlaczego wierzę Chudzikiewiczowi? Bo od kiedy moje dzieci zaczęły chodzić do szkoły, zawsze mówiło się, że to on wydeptuje różne ścieżki i przekonuje władze miasta o konieczności budowy sali, a my jako rodzice nieraz go o to szarpaliśmy, zarzucając mu, że jest mało skuteczny. Szkoda, że teraz, gdy w końcu udało się przekonać nasze władze, pojawiają się przeszkody. Nie czarujmy się – jeśli te 850 tys. zostanie teraz zabrane na inny cel, nie będzie ich na opłacenie wszystkich wymienionych przez hawkmoon@portal zadań, choćby najrzetelniej opracowanych. W mieście zawsze pieniądze będą na coś ważnego potrzebne. Co 1 września usłyszą nasze dzieci, że sali nie będzie albo że może kiedyś tam będzie? I to akurat będzie prawda. Tylko już w innej szkole, w gimnazjum. A projekt? Może zaproponujemy dyrekcji, żeby go wydrukowała i powiesiła na wolnej ścianie na korytarzu, bo kiedyś zauważyłam tam kartkę z informacją, że puste miejsce czeka na nasze pomysły na zagospodarowanie. Zamiast ćwiczyć, będą nasze dzieci zadzierać głowy do góry i oglądać te śliczne kolorowe obrazki wizualizujące ich obiekt marzeń – salę gimnastyczną w Jeziorkach.
Portal pisze bzdury, bo ma konkretny cel do osiągnięcia – zniechęcać, jadzić, insynuować. Sala gimnastyczna w Jeziorkach powstanie. Proszę się nie obawiać
A kiedy p. Tomaszu? Kiedy?;-)
Czy ty czasem nie dorabiasz zbyt dużej ideologii ? Martwi mnie to że po sesji nadwyżkowej mówiłeś w złości na korytarzu że procedury mogą tak długo trwać że nie zdążą jej nigdy wybudować. Czy się przesłyszałem ? Czy ma przypomnieć sobie kto jeszcze był tego świadkiem ?
Portal przekazuje wątpliwości mieszkańców. Bo to oni się martwią.
Na pewno nie w tym roku. Ale o tym było wiadomo już w momencie, kiedy temat został wpisany do budżetu. Spory projekt inwestycyjny wpisano jako jednoroczny nie zapewniając środków na pełną realizację. I bez świadomości procedur wynikających z prawa budowlanego. Nie chcieli radni się pytać, to się nie dowiedzieli.
Sala gimnastyczna zostanie zaprojektowana i uzyska stosowne pozwolenia w tym roku. I jeśli radni w przyszłym przyznają pieniądze to powstanie. Sala gimnastyczna oczywiście. Odpowiadająca potrzebom dzieci.
Tomku: Teraz mówisz że radni następnej kadencji maja o tym zdecydować. A jeśli Chudzikiewicz się nie dostanie do rady, to pewnie chętniej przełożycie środki z sali gimnastycznej na np. MDK ? Kto w to uwierzy że dajesz takie gwarancje. Będziesz śmiał się w twarz i powiesz że nowi radni tak zdecydowali i to nie Twoja wina.
Masz rację – Chudzikiewicz może już radnym nie zostać. Deklaracja prezydenta jest jasna – zbuduje salę gimnastyczną w Jeziorkach. Nie dla Chudzikiewicza. Dla dzieci.
Z tego co się orientuję, to Chudzikiewicz już nie ma małych dzieci. Proponowana sala to obiekt niezbędny dla szkoły. Martwi mnie wypowiedź Hawkmoona, że sala będzie odpowiadać potrzebom dzieci. Śmierdzi to na kilometr kolejnym podstępem. Bo co to właściwie znaczy.
Z jednej strony, to miło przeczytać, że Prezydent gwarantuje naszym dzieciom salę gimnastyczną. Z drugiej, to radni będą decydować o pieniądzach na budowę. Po wyborach nim cała rada okrzepnie i zdecyduje się kto z kim, a kto przeciwko komu będzie występował i głosował, trochę czasu upłynie. Bez przyznanych pieniędzy harmonogram prac pozostanie na papierze. A potem wszyscy radni dociskani przez wyborców będą się starali wywiązać ze składanych obietnic wyborczych i ….Jeziorki poczekają znowu ze 20 lat na swoją szansę. Tylko dzieci żal!
Jeszcze wierzysz w obietnice Silberta??? Od 12 lat obiecuje uporządkować sprawę parku na OST i kończy się na obietnicach. Teraz jest rok wyborczy w ciekawe czy znowu spotkamy się z po raz czwarty podobnymi obietnicami?
Szczerze? Coraz mniej. I to po lekturze wpisów na forum, które wydają się stawać po jego stronie. Zawsze jest w nich coś, co daje do myślenia, że intencje nie są tak do końca czyste.
Hawkmoon twierdzi, że wpisując do budżetu było wiadomo, że budowa nie ruszy. Budżet nie został zatwierdzony w grudniu, a nasz Prezydent zapewniał wszem i wobec, że będzie go realizował bo RIO go zatwierdziła i nie ma do niego zastrzeżeń. Po uchwaleniu budżetu, końcówka stycznia, do 19 maja nic nie zrobiono nic w sprawie hali gimnastycznej. To pokazuje chyba „ważność” inwestycji dla włodarzy miasta. Czas wszelkich procedur łatwo wyliczyć bo mamy porównanie od połowy maja do połowy grudnia z pozwoleniem na budowę plus 3 miesiące na wykonawcę.
Dotarły do nas informacje jakoby budowę kwestionował Wydział Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Jaworznie, ma być ona niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego. Tak więc pojawiają się kolejne bariery.
Na jutrzejszej sesji swoją obecność rozważają mieszkańcy jeziorek, którzy są zaniepokojeni tymi informacjami. Oby nie doszło do podobnych scen jak w przypadku sesji dotyczącej pensji nauczycieli.
Sprawa pozostaje w rękach radnych.
Szanowni Radni, nie bądźcie bez-radni!
„Na jutrzejszej sesji swoją obecność rozważają mieszkańcy jeziorek”
Jeziorek Panie redaktorze, Jeziorek.
Wielce walecznemu sesyjnemu rycerzowi Chudzikiewiczowi herbu levicyja, niedoszłemu prezydentowi, delegatowi Jeziorek do Rady Miasta Jaworzna, jako wyborczy oręż pozostało jeno kontestowanie budowy sali sportowej w jego dzielnicy. Ja akurat wierzę, że ta sala powstanie Panie radny. Podobnie jak Babcia i Libra5 ulokowałem tam spadkobiercę bo to moja fajna kameralna szkoła ze świetnymi pedagogami i bardzo ją lubię.
P.S.
Famo, mniej emocji- więcej cierpliwości 😉
A czy czasami sala gimnastyczna nie była „negocjowana” z nadwyżki budżetowej? którą negocjowano jeszcze w marcu? Z tego co pamiętam to najwcześniej zmiany w budżecie mogły się odbyć na marcowej sesji (aczkolwiek tak chyba nie było) tak więc pisanie o tym że o sali wiadomo od grudnia to z twojej strony Art – co najmniej mijanie się z prawdą.
http://jaworzno.naszemiasto.pl/artykul/nadwyzka-budzetowa-jaworzno-urzednicy-domagaja-sie-podwyzek,2188796,artgal,t,id,tm.html
masz rację uchwałę zmieniono pod koniec marca, ale cytując Hawkmoona „Na budowę hali radni przeznaczyli pod koniec stycznia milion złotych” myślę, że najlepiej poinformowanego człowieka w UM, coś z tym terminem nie tak, który podajesz.
Kto się myli i kiedy było wiadomo o hali? Bo nagła troska władz mnie jakoś nie przekonuje. 12 lat pełnych sukcesów rządów i nie ma tak potrzebnego obiektu. Mamy za to ściankę wspinaczkową za ponad 200 tys zł.
Szanowni Państwo, czy ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego właściwie te 850.tys., które zostały przeznaczone na konkretny cel, czyli salę w Jeziorkach, trzeba wydać w tym roku i to w dodatku na coś innego. Czy nie można ich po prostu zostawić na przyszły rok z przeznaczeniem na rozpoczęcie budowy, gdy tylko stopnieje śnieg? Nie znam się na zasadach planowania budżetu miasta, ale nie sądzę, żeby ta sala gimnastyczna była jedyną inwestycją rozciągniętą w czasie na dwa kolejne lata. Jeśli teraz pieniądze na budowę są, to chyba lepiej, żeby w nowym roku nadal były. Wtedy nie trzeba będzie szukać, skąd je wziąć i tym samym wracać do punktu wyjścia. Czegoś tu nie rozumiem, a wypowiedź hawkmoon@portal: Nie chcieli radni się pytać, to się nie dowiedzieli. – przypomina mi przekomarzanie się moich dzieci: wiem, ale nie powiem.
Szanowny Panie Tosza (hawkmoon@portal) w końcu w jednym z postów podpisał się pan imieniem i nazwiskiem, więc może pan to kontynuować. Dlaczego nie odpowie Pan na wyjaśnienia marek978@portal? Może dlatego że to prawda?
Pisanie, że Pan Chudzikiewicz specjalnie blokuje środki bo idą wybory jest czystą kpiną.
Od dawna, jako jedyny stara się o tą salę gimnastyczną, bo p.Silbert co roku mówił: w następnym roku i tym razem znowu próbuje tej sztuczki. Pana obietnice może sobie Pan gdzieś wsadzić, ponieważ nie ma Pan w tym temacie nic do powiedzenia, równie dobrze, ja bym mogła obiecywać, że sala będzie.
Mam nadzieję, że uda się w tym roku ruszyć z budową sali, którą dzieci potrzebują i pan prezydent nie będzie już tej budowy blokować.
A i jeszcze do osoby która pisała, że na osiedlu jest szkoła bez sali. Nie ośmieszaj się 😉 szkoły z ost ćwiczą na dużej hali mckis-u.
Hawkmoon i barton to pewnie duże premie dostają za ciągłe bronienie na forum p.Silberta.
Szanowna pani. Nie mam żadnej premii od Prezydenta, za to że podobają mi się jego działania. Pracuję w innej firmie.
Mogę potwierdzić to, co pisze anna83@portal, gdyż na długo przed tym, jak moje dzieci poszły do szkoły, mówiło się o potrzebie budowy sali gimnastycznej. Z tą bolączką mieszkańcy zwracali się do swojego radnego, który znał problem od podszewki, bo przecież jego córki chodziły kiedyś do szkoły w Jeziorkach. Czasem nawet żartowano, że Chudzikiewicz jak zdarta płyta do znudzenia powtarza, że dzieciom z Jeziorek się sala należy i przy każdej okazji, w każdych okolicznościach szuka sojuszników jej zbudowania.
Jestem babcią dość energicznych wnuków.Bardzo ucieszył mnie fakt, że w szkole do której chodzą, będzie sala gimnastyczna. Pomyślałam, że wyhasają się do woli. Ucieszył mnie również fakt, że sala zostanie wybudowana szybko i te moje wnuki zdążą z niej skorzystać zanim wyjdą ze szkoły.Wreszcie Ktoś przychylił się do tego, żeby w małej szkole, w niedużej mieścinie, dać coś tym dzieciom i dorosłym co mobilizowałoby ich do aktywności fizycznej, co wiąże się z dbaniem o zdrowie i kondycję. Za tym idzie również radość i integracja.
Zbulwersowało mnie, co przeczytałam, że ma się odwlec budowa pięknej sali bo ktoś nie ma dobrej woli { wręcz złą } i chce odebrać część pieniędzy i radość ludziom.
Denerwuje mnie to, że niby wszystko robi się dla ludzi a w rzeczywistości są to rozgrywki, w których w ogóle Ci ludzie się nie liczą.
Droga Babciu, wszystko zależy od tego do której klasy wnuki obecnie chodzą. Bo jeśli jutro rozwieją się nasze nadzieje, to za 4 lata znów będą wybory i pewnie temat powróci. Niestety, moje dzieci już tego nie doczekają, bo zdążą skończyć podstawówkę. Na szczęście w gimnazjum będą mieć szansę na to, co dla innych dzieci w naszym miasteczku jest normą, czyli lekcje wychowania fizycznego na sali gimnastycznej zamiast na korytarzu.
doczekamy się czasów, że dzięki obecnej ekipie, dzieci ze SP nr 19 będą dojeżdżać pięknym nowiutkim tramwajem na lekcje WF do nowo wybudowanego w Szczakowej stadionu lekkoatletycznego.
Po co budować tak niepotrzebną halę… Będziemy sobie podziwiać z kładki Geosferę i całe nasze piękne miasto jak pięknieje z dnia na dzień pod okiem miłościwie panującego…
To ja proponuję helikopter. Będzie szybciej, taniej, bo bez zbędnych robót drogowych. A z lotu ptaka miasto jeszcze piękniejsze – patrz album o Jaworznie. I problemy, którymi żyją ludzie, oglądane z takiej perspektywy maleją, a po chwili znikają. Same korzyści!
W poniższym zdaniu widzę wewnętrzną sprzeczność:
Sipbert lubi sport.
A to klops! A może amfibia lub teleportacja!? Dać młodziakom pomyśleć ……..
Po uważnym obejrzeniu relacji z sesji RM stałam się ostrożną optymistką.
Głęboki ukłon dla radnego Chudzikiewicza. Wygląda na to, że jego najważniejsza misja będzie miała szansę się urzeczywistnić. Nie czarujmy się, gdyby nie jego wieloletnie wydeptywanie ścieżek i przekonywanie do tej idei, w ogóle tematu by nie było. Ale podziękowania należą się również tym, którzy dali się przekonać i głosowali za już wcześniej, a dzisiaj dzielnie go wspierali. Za autopoprawkę Prezydenta dotyczącą budowy naszej sali -wyrazy uznania. Uważam, że właśnie tak powinno się rozwiązywać trudne sprawy. Nie interesuje mnie polityczne podłoże takich decyzji, bo jeśli zbudowana dla naszych dzieci sala ma być wymiernym efektem kampanii wyborczej, to niech wybory odbywają się co rok!