Już 22 marca o godzinie 15:00 pierwszy mecz w ramach rundy wiosennej zagra Szczakowianka Jaworzno. Rywalem „biało-czerwonych” będzie notowany o jedno „oczko” wyżej Start Namysłów. Aktualnie drużyna jest na etapie końcowych przygotowań do rozgrywek.

Szczakowianka rozegrała w okresie zimowym szereg sparingów, choć ich rezultaty mogą nie napawać optymizmem. Drużynie trenera Sermaka udało się wygrać tylko jeden mecz, w ubiegły weekend z MKSem Trzebinia-Siersza. Do rozegrania Szczakowiance pozostał jeszcze jeden sparing. W tę sobotę na stadionie Azotanii rywalem drużyny z ul. Kościuszki będzie Zgoda Byczyna. Jak mówi prezes klubu Andrzej Sojka nie wiadomo jednak jeszcze czy mecz się odbędzie.

Mimo że do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostało tylko kilkanaście dni trener Sermak ciągle poszukuje wzmocnień. Szczakowianka chciałaby jeszcze pozyskać czterech zawodników, którzy pomogliby w walce o utrzymanie. O to jednak będzie ciężko, bo do tej pory klub nie dostał dofinansowania od miasta i ciężko planować wydatki, nie mając pieniędzy na koncie. Prezes Sojka jest dobrej myśli i liczy, że w ciągu najbliższych kilku dni stowarzyszenie podpisze umowę o dotację z miastem.

Szczakowianka wnioskowała o kwotę 420 tys. zł, z czego zaproponowano jej wstępnie 367 500 zł. Jaką kwotę otrzyma okaże się po kontrolach zleconych przez prezydenta.

Pieniądze to jeden z najważniejszych aspektów dla klubu. Prezes Sojka nie ukrywa, że kwota ponad 360 tys. zł zapewniłaby spokojny byt do końca roku.

Fot. Zbigniew Abramczyk/Szczakowianka.pl

[vc_facebook type=”standard”]